Rychtal ObwĂłd VI

sprawa wyglada tak: wczoraj wyciagnelismy altermator u kumpla w oplu astrze (wiem ze to nie Honda, ale trzeba sobie pomagac ) wyjelismy go zeby oblukac czy łozyska w nim szumią... Po włozeniu go na swoje miejsce nie ma wogole ładowania oraz padł obrotomierz. co mogło sie stac??? dodam ze kolega kilka razy puknął w niego młotkiem, bo chcial go rozłozyc ale nie chciał sie rozejsc. dodam ze to turbodielel. czy obrotomierz w takim silniku bierze moze sygnał z alternatora ? i co mogło sie stac z samym alternatorem?
a na pewno podłączyliście wszystko? ja miałem kiedyś podobny objaw jak zapomniałem podłączyć przewód masowy który był przykręcany jedną ze śrub
napweno wszystko... masa tez. Ale juz jest ok. rozebralismy go całego, przeczyslilismy co sie dało i cieka
Nawet obrotek spowrotem zaczal hulac
temacik do zamkniecia