ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
problem nastąpił przed chwileczką a było to tak... wracając od niuni.. troszkę się rozpędziłem i przed skrzyżowaniem zacząłem dosyć mocno chamować ale bez pisków..lewo prawo wolne... jade i a tu mi coś dosyć mocno obciera.. oj sie zmartwilem.. delikatnie przychamowalem chamulec działa nic nieznosi przy chamowaniu ale obciera ;-( ręczny sprawdziłem też działa to taki roznoszący dzwięk jakby coś metalowego o felge coś pewnie z tarcza-szczęki-klocki-bęben


przod czy tyl??
miałem wrażenie ze to przód ale pewien ni jestem teraz dopiero wróciłem z pracy i chwytam się za to
bo napewno z tym niemożna jeżdzic
sprawdz klocki moze okladzina sie skonczyla
z tylu moglo poscic mocowanie szczek tez tak mialem musisz sciagnac kolo beben i popatrzec co sie dzieje


Mi się zapiekła linka od ręcznego w podobny sposób (chociaż ręcznym nie chamowałem )...wystarczyło przesmarować i jest gitarka
zrobiłem tyle ...rozebrałem w srodku wszystko git o tyle ze to jednak był tył na szczękach troche malo okladziny ale dobr jest i poprostu skręcilem na próbe spowrotem i już nie tze
ale czemu tarło troszke też poszlifowalem bęben bo z góry był gróby nalot rdzy ale to niebyło raczej powodem... sróby były dobrze dokręcone mhhh