ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Mam mały problem.... nie wiadomo jak nie wiadomo skąd na feldze pojawiło się coś co przypomina pordzewiałe opiłki metalu trzyma się to mocno felgi inie ma zamiaru zejść (narazie próbowałem wodą z jakimś płynem odtłuszczającym i benzyną) o drapaniu na siłę nie mam mowy bo mi zrysuje felgę
Może ktoś zna jakiś cudowny środek który to wypucuje nie niszcząc felgi? Albo ktoś zna kogoś gdzieś kto może mi to zrobić?


Nie jeździłeś bez klocków przypadkiem ? tak wygląda felga jak się klocek skończy wtedy trze metalem o tarcze i opiłki wbijają się w felgę widziałem takie coś kilka razy. Obawiam się ze i tak nawet jak jakoś to umyjesz to felga będzie miała dziurki po tych wtopionych opiłkach pozostaje chyba tylko piaskowanie.
ja mam cos takiego jak piana aktywna.psikasz i po minucie jedziesz szczotka i plukasz myjka.schodzi nawet najbardziej uporczywy brud.jak umylem silnik to tak jakby z fabryki wyjechal.dostaniesz to w kazdym porzadnym sklepie z czesciami, z czesciami do TIRÓW lub tam gdzie myja ciezarowki albo cos podobnego. srodek naprawde myje.podjedz na jakas myjnie i ci za pifko powinni wymyć pozdro
Spróbuj tak. Papier ścierny o granulacji 1500 z dużą ilością wody, a póżniej jakiś kawałek materiału do polerowania i pasta G3 z niedużą ilością wody kupisz w każdym sklepie lakierniczym.
Koszt imprezy 37zł i 45 min czyszczenia i polerowania


papier na felgi gdzie zapewne są znikome ilości lakieru bezbarwnego to kiepski pomysł.poprzecinasz do podkładu i dopiero haja bedzie.spróbuj na dzien dobry tą aktywną piana powinno cos dac...a a jak nie to na wiertarke są specjalne kolka do polerowania i samą pastą g3 bez papieru a jak nie da rady to pozostaje rzeczywiscie papier ale duze prawdopodobieństwo że potem bedziesz musiał ,malowac no cheba że na felgach masz grubo lakieru i też ma się rozumieć musisz zacząć od przyczyn tego zasyfiania felg...