Rychtal ObwĂłd VI

Witam, zaistniała u mnie taka sytuacjia iż jechalem z naszego slaska do lodzi przez autostrade spokojnie z 130-120 wiec postanowilem raz zobaczyc ile moje D13 wycisnie to wciskalem powoli gaz do dechy i zegary na liczniku wskazaly 160 pojechalem tak troche i zauwazylem ze wskazówka z chlodzenia podniosla sie na max zaraz zjechalem na ubocze otworzylem maske (temperatura silnika juz spadala) ale ubylo plynu chlodniczego. wiec dolalem na stacji i zauwazylem ze juz przy normalnej jeździe 120 silnik zaczyna sie grzac a chyba tak byc nie powinno. dojechalem do celu i zauwazylem ze plyn chlodniczy jest na minimum wiec dolalem i poszedlem do domku. za godzine sprawdzam i znów spadlo do min a nigdzie nie ma plamy. tak wiec znów wkurzony dolalem odpalilem silnik do spradzenia wlaczenia sie wetylatora i wszytsko bylo ok nic nie cieklo nic nie bralo i plyn zostawal w tym samym miejscu, znów poszedlem do domu. za jakies 30 min plyn znów zszedł do min. Wie ktos o co kaman ? mam tak caly czas dolewac czy co ? dzisiaj wracam spowrotem do ukochanego ślaska wiec jesli mozna prosilbym o szybka odpowiedz. Pozdrawiam rfs
A moze po prostu w chłodnicy nic nie miałeś i teraz się uzupełnia ze zbiorniczka wyrównawczego?
jak wczesniej sprawdzalem to tez bylo na minimum a ja juz z jakies 3 razy dolalem do polowy i dalej zostaje na min. a 1 raz plyn dolalem na zimnym silniku wiec to moze byc to ? jak mowisz?
jeśli masz szczelny układ chłodzenia a płyn nieustannie ci znika to uszczelka pod głowicą może być do wymiany. lepiej podróżuj spokojnie bo mozesz uwędzić swoje d13.
no ale jesli padla by mi usczelka to jakie sa tego odczuwalne skutki ? spadlo by cos na mocy lub cos innego np co ? acha i plyn mi znikal gdy juz wylaczylem silnik i poszedlem sie przejsc wtedy zniknol plyn. wlalem przed chwila plyn i narazie sie trzymal na zalonczonym silniku wszystko ok za niedlugo sprawdze jaki jest stan i dam znac
[ Dodano: 2009-07-27, 14:30 ]