Rychtal ObwĂłd VI

Nie mogę nigdzie znaleźć informacji na temat połączenia silnika 2.2VTEC w Prelude 5 generacji z instalacją gazową. Czy ktoś posiada w takiej Prelude Lpg ?
Jak sprawuje się mocny VTEC z LPG ? Czy da się to wystroić ? Jaką instalację polecacie ?
wszystko sie da polelecam tylko sekwencje ok.2500 i smigasz
Tylko sekwencja do tego silnika.
raczej nei oszczedzalbym i kupil jakas porzadna z dobrymi szybkimi wtryskiwaczami. Sekwencja sekwencji nie rowna, te najtansze nie sa zbyt specjalne.
No i do tego dobry montarzysta.
czex, kupiles najmocniejsza wersje silnikowa Preli i chcesz ja gazowac ?? :( ja osobiscie tez mam gaz, ale jesli mialbym sie porywac na najmocniejszy silnik z racji na osiagi to chyba juz bym do tego gazu nie zalozyl... wolalbym chyba malucha kupic i smigac nim, a Prele wyciagac na specjalne okazje
rychu, chyba sie zgadzam z Toba ;) Nigdy bym do auta sportowego gazu nie zalozył, albo kupuje auto sportowe z mysla ze spali troszke albo nie kupuje w ogole Preludy tylko cos innego.
Jeszcze nie kupiłem tej preludki, ale mocno się nad nią zastanawiam. Biorę pod uwagę tylko najmocniejszą wersję z prostej przyczyny : 2.0+GAZ nie ma osiągów, a 2.2 nawet jak się troszke zamuli to i tak będzie przyzwoicie jeździć...
Nie stać mnie na paliwo za 4,50/l, a nie potrzebne mi są dwa auta....
To nie znacie nikogo kto śmigał takim autem na gaz ? Baaardzo jestem ciekawy jak to się sprawuje.
impreza benzyna
impreza gaz
Jak widac da sie i tanio i szybko. Prelude uzywana w super stanie z konca produkcji i nawet jakimis tuningami kosztuje mniej niz nowy fiat panda.....
Do pandy nikt by nie mial zastrzezen zalozyc, ale do preludy to juz wies.
Na takie auto stac praktycznie kazdego, a po zalozeniu instalacji mozna rowniez tanio jezdzic na codzien.
Bez przesady prelude to nie ferrari...
Co do instalacji to sekwencja dobra i montarzysta z glowa da sobie z tym rade.
Instalcje jakie bym polecil to Landi renzo omegas, kme diego, brc. Z tym, ze do tych dwoch ostatnich trzeba by dobrac jakies dobre wtryskiwacze. Bo sama centralka to nie wszystko.
[ Dodano: 2008-01-10, 13:31 ]
Mam max 3500-4000zł na ten cel. W Tartarini powiedzieli, że uda im się do tej kwoty założyć porządną instalację z szybkimi wtryskami i wydajnością 350KM. Szkoda, że nikt z klubu nie ma gazu w 2.2 bo bardzo interesuje mnie jak będzie zachowywała się instalacja np. po załączeniu vteca.
Jak masz do 4tys to szukaj warsztatu z hamowania. W wawie powinno byc kilka.
Wiem napewno ze egp.pl ma, ale dosyc sie cenia.
bardzo interesuje mnie jak będzie zachowywała się instalacja np. po załączeniu vteca.
Instalacji zabardzo vtec nie interesuje. Poprostu wtedy tak jak na benzynie trzeba podac wiecej paliwa.
To tylko moje zdanie ze do auta sportowego gaz mi sie nie widzi i nie chodzi o to nawet ze nie ma zadnej roznicy ale sam fakt...Tylko ze jak kogos stac na kupno 2.2 vti to nie zabardzo kumam po co gaz
To tylko moje zdanie wiec nie musicie sie z nim zgadzać
Pozdro ziomy
Tylko ze jak kogos stac na kupno 2.2 vti to nie zabardzo kumam po co gaz
stać mnie na zakup autka za 20tyś zł, ale wolę miesięcznie wydawać na paliwo 800zł a nie 1400... po 3 latach takiej jazdy oszczędzam na drugą taką preludę...
do mnie to przemawia i nie uważam żeby to był jakiś wstyd
i tak Cię objade nawet na gazie startując z 2 biegu Nie wątpie...ja jeszcze swoja z rok dwa a potem... nie powiem Wtedy mozemy sie ustawic hehe...
PS> f20 to bardziej lansowóz niz do jazdy agresywnej tak w ogole
temat zchodzi na nieco inne tematy a ja nadal nie wiem czy kupować prelude i wstawiać do niej gaz czy odpuścić sobie...
gaz w H22 to jakas pomylka. Kup sobie H23 tez nawet jedzie.. do przodu. Szkoda H22 po prostu aby zakladac gaz.
doczytalem, ze chodzi o V gen, a w nim nie ma H23
w takim razie zostaje F20A4 co moim zdaniem jest i tak lepszym wyborem do gazowania.
Trudno tutaj dawać jakieś konkretne rady. Co do VTECa na gazie dostałeś rady, jak już, to na konkretnej instalacji, sekwencji. Ale nie mieliśmy tutaj zbyt wielu VTECów na gazie, żeby móc określić ci, jak to chodzi i na ile spadnie moc. Poza tym wiesz - auto autu nierówne, jeden będzie zadowolony, inny będzie przeklinał.
gaz w H22 to jakas pomylka. Kup sobie h23 tez nawet jedzie.. do przodu. Szkoda H22 po prostu aby zakladac gaz Dobra h22 to tez nie lada wyczyn znalezc...
Sprobuj poszukac na PTP http://hondaprelude.pl Tam sie wiecej dowiesz na ten temat.
Odpowiedzi wiecej tu nie dostaniesz. Takze sproboj na innych forach, chociaz faktycznie zbyt wiele osob pewnie nie ma zagazowanego h22. Decyzja nalezy do ciebie.
Ale skroro da sie zrobic silnik turbo, ktory ma prawie 70koni z cylindra, praktycznie bez strat to sam sobie odpowiedz czy sie da w h22.
Tylko ze jak kogos stac na kupno 2.2 vti to nie zabardzo kumam po co gaz
Takie cos moze sie tyczyc nowej imprezy czy s4. A nie samochodu za kilkanascie tysiecy... Litosci
OK dziękuję BARDZO za wszystkie informacje i odpowiedzi.
TEMAT MOŻNA ZAMKNĄĆ
I ja dorzucę swoje 3 gr. Aro ma racje kupic 2.2.Vtec i go gazowac to jest bez sensu a wcale duzo wiecej nie spali od 2.0 ben. rozumie calibre czy cos ale nie prelude .Panie dobrze sie zastanow co chcesz zrobić auto mozna szybko skrzywdzić ale poxniej powrócić do tego co bylo to juz ciezko .
Najtrafniejszą odpowiedż dał rafałb33,nie rozumiem czemu wszyscy tak się boją gazu,możnatanio jeżdzić i z autem nic się nie dzieje,osobiście przejechałem na gazie 60 000km i silnikowi nic nie dolega absolutnie nic a na dynamice niewiele się traci,może nawet wogule nie ma róznicy.Rafał zamieścił wykresy Imprezy dla niedowiarków Czex jak bedziesz dużo jeżdził zakładaj dobry sekwencyjny wtrysk gazu i się nie przejmuj
I ja dorzucę swoje 3 gr. Aro ma racje kupic 2.2.Vtec i go gazowac to jest bez sensu a wcale duzo wiecej nie spali od 2.0 rozumiem calibre czy cos ale nie prelude .Panie dobrze sie zastanow co chcesz zrobić
NIe ma jak dorzucic merytoryczna wypowiedz pełną argumentów. Nie bo nie i juz.
Chyba lepiej bedzie zamknac temat, bo w sumie nikt tu nie udzielil jakiejs wmiare sensownej odpowiedzi, ani nie ma nic ciekawego do dodania.
rafalb33, kazdy wyrazil swoje zdanie, przeciez nikt nikogo nie zmusza do czegoś.
Temat faktycznie do zamkniecia.
Owszem tylko wiekszosc ludzi nie ma bladego pojecia o czym pisze.
Lubie podyskutowac ale na argumenty a nie gaz to profanacja, bo to jest smieszne.
Z mojej strony eot
Mały OT z mojej czy zamykanie tematów to jest najlepsze wyjście , forum jest po to by dyskutować ,może napisać nowy regulamin i w nim punkt ,,zanim napiszesz post zastanów się czy w jakikolwiek sposób nie zdenerwujesz użytkowników a zwłaszcza administratora działu i czy nie spowodujesz drażliwej dyskusji w konsekwencji czego temat będzie zamknięty,,
nie przesadzacie - temat jest otwarty, nie usuwano z niego z tego co wiem postów, więc o co chodzi?
A że ludzie piszą żeby zamknąć... widocznie im samym dyskusja nie odpowiada.
Ja tylko napisalem co o tym mysle i to jest moje osobiste zdanie napisane nie obrażając nikogo.Jesli kogoś stać na 2.2, sekwencje to niech zaklada.Moze jestem sto lat za murzynami ale wole jezdzic na benzynie, a jesli bedzie co raz droższa to mam na to sposób (im wiecej biega tym czlowiek zdrowszy)
Ja zgadzam sie z ARO, dla mnie to porazka, widzac Auto za ok 20 tys o typowej sportowej charakterystyce.
Był kiedys program na TVN turbo silnik po 200 tys jazdy na gazie a na Benzynie. Samochód na gazie nawet po przełaczeniu na benzyne miał moc słabsza o ponad 10%.
Ogromny nagar na tłokach, mniejsza kompresje itp.
Ja Mam pierwszy i ostatni samochód na gazie i nigdy więcej. Wole kupić coś z mniejszym silnikiem np 1.5 a nie 1.6 Vti i gazować. Bo własnie jestem przed zmiana auta.
Pamietaj jeszcze, że do gazu dochodzą czestsze wymiany. Takich elementów jak swiece, kable zapłonowe. itp oraz wymiana części eksploatacyjnych samej instalacji gazu no i co roczna regulacja......
Wybór i tak należy do ciebie.
Pozdrawiam i życze szerokości
Był kiedys program na TVN turbo silnik po 200 tys jazdy na gazie a na Benzynie. Samochód na gazie nawet po przełaczeniu na benzyne miał moc słabsza o ponad 10%.
No ale widzisz tak jest przy instalacji 2 gen gdzie jest mieszalnik. Zle dobrany moze nawet powodowac wieksze straty. Sekwencja jest pozbawiona tych wad, bo uklad zasilania jest podobny do benzynowego gdzie masz wtryskiwacze wwiercone w kolektor zaraz kolo benzynowych. Przy przesjciu na benzyne auto zachowuje sie tak jakby nie mialo tej instalacji( pomijajac niewielka wage zbiornika i reszty ukladu).
Ogromny nagar na tłokach, mniejsza kompresje itp.
Z tym tez sie nie zgodze przy prawidlowej mieszance nagar bedzie mniejszy niz przy jezdzie na benzynie. A to z takiego powodu, ze przy spalaniu lpg powstaje troche pary wodnej, ktora akurat oczyszcza komory spalania. Widzialem 2 silniki ze sporym przebiegiem na lpg rozebrane i mialy calkiem czysciutkie komory. Mniejsza kompresja owszem ale jak sie jezdzi na ubogiej mieszance.
Ja Mam pierwszy i ostatni samochód na gazie i nigdy więcej
A jaka masz instalacje? I generacja na srubke, czy druga z mieszalnikiem?? Bo takich tez bym nie zalozyl
Pamietaj jeszcze, że do gazu dochodzą czestsze wymiany. Takich elementów jak swiece, kable zapłonowe. itp oraz wymiana części eksploatacyjnych samej instalacji gazu no i co roczna regulacja.....
Owszem gaz potrzebuje ukladu zaplonowego w nienagannym stanie.
Dodam od siebie, ze na instalacji zrobilem grubo ponad 50tys przez 2 lata. Przed jej zalozeniem wymienilem swiece( do tej pory sa w bardzo dobrym stanie), kable zaplonowe sa jeszcze orginalne nigdy nie wymieniane. Regulacji zadnych przy dobrze zmapowanej sekwencji sie nie robi.... A i przez ten czas wymienilem w te wakacjie 2 filtry za 50zl.
Pozatym wiem, ze mam gaz jak tankuje na stacji
Pamietaj jeszcze, że do gazu dochodzą czestsze wymiany. Takich elementów jak swiece, kable zapłonowe. itp
W różnych fajnych czasopismach piszą tego typu porady np w fajnym ,,auto świecie,,straciłem szacunek do tej gazety po tym jak jakieś pół roku temu chwalono jedno auto że warte polecenia ,a w ostatnim z numerów ganiono że awaryjne myślę że artykuły pisali różni dziennikarze i to podkreśla fachową wiedzę tych panów i nieżetelne informacje dla czytelników,piszą też piękne sponsorowane artykuły na temat niektórych marek samochodów ,a życie pokazuje coś innego niestety
Ps.Ja mam fabryczne kable i 190 000 przebiegu świece wymieniam co 30 000km i z zadowoleniem jeżdżę tanio na gazie
Zacytuje jeszcze urzytkownika hogi z innego forum( wlasciciel subaru z linkow wyzej)
Jeżeli chodzi o temperaturę spalin, ja nie miałem robionych pomiarów.
W innym aucie były robione (miał wskaźnik EGT). Był to forester turbo 2005.
Podczas normalnej jazdy temperatura na benzynie utrzymywała się w okolicach 600-620 stopni, na gazie 615-640.
Przy dużych obciążeniach (nagłe przyspieszanie prawie do zamknięcia "szafy" rosła na benzynie do 820-840 stopni, na gazie 840-860.
Takze taka roznica nie ma kompletnie zadnego znaczenia.
Od siebie dodam, ze rozmawialem kiedys z wlascicielm leona 1,8t (230km pb/225km lpg)
Mial u siebie rowniez wskaznik egt mowil, ze na postoju roznica kilkanascie stopni na korzysc lpg. Podczas normalnej jazdy bylo +- tyle samo. Podczas palowania na lpg było kilka-kilkanascie stopni wieksze. Mowil, ze juz 3 rok bez problemu gania i jest bardzo zadowolony.
Ja już jeżdżę 5 lat na gazie oczywiście autem które mam i nic się nie dzieje,w ciągu tego czasu auto ani razu nie odmówiło posłuszeństwa,nie ma też problemów z obrotami czy innych niedogodności z powodu LPG, śmiga bezproblemowo i nawet nie odczuw się jakiegoś spadku mocy czy przyspieszenia.Moim zdaniem ludzie którzy gadają że LPG zamula auto nigdy nie mieli z LPG do czynienia i opierają się na zasłyszanych śmiesznych opiniach.
Ps.Dodam że nie mam zakładu instalacji LPG i nie robię gazownikom reklamy opisuję rzeczywiste rzeczy
No to ja też coś o LPG dorzuce. To że gaz niszczy silniki wzięło się z instalek które zamontowali nasi wspaniali gazownicy którzy są równie fachowi jak np. budowlańcy - nie chce nikogo obrażać ale jakoś tak jest że jak człowiek na ręce nie patrzy przez ramię i nie przestudiował tego co mu fachowiec "obrabia" to potem musi po "fachowcach" samemu poprawiać.
Najczęściej instalki są źle wyregulowane i silnik przez 50tyś jeździ na ubogiej mieszance bez regulacji zaworów itd.... nagle się okazuje ze tłoki, zawory, gniazda spłynęły, powypalało dziury...
No to gaz jest bee...
Mało do tej pory spotkałem ludzi którym możnabyło z przyjemnością zapłacić za dobrze wykonaną prace. Wszyscy odwalali fuszere która wychodziła po paru latach - no bo w koncu kto zachowa paragon i będzie się dochodził swoich praw
Przejechałem w sumie na gazie niewiele bo jakieś 30-40tyś różnymi generacjami instalek i różnymi autami i zawsze problem był ze źle ustawioną mieszanką.
Nawet teraz jak mam sekwencje, musiałem do gazownika ciągle jeździć na regulacje żeby autem dało się wogóle jechać bo o przyspieszaniu mowy nie było.
Skończyło się na forum o LPG, kupnie kabla do kompa i samemu ustawiłem instalke tak że auto lepiej się wkręca niż na benie, na której mam delikatną "dziurę" przy wdepnięciu do dechy z 2-3tyś obr/min na 4,5 biegu (rzadko używam ale się zdarza )
No i zawsze jednak wystarczy policzyć żeby się okazało że po 50tyś km na LPG zaoszczędzoną mamone można dobrze zainwestować w mocniejszą jednostkę, lub kolejne auto w razie potrzeby i jeździć na luzie bez stresu rachunkami za Pb.
witam mam dwa auta na lpg d15z3 sekwencja 4g. i nissan sunny 1.6 8v na 2g. zrobiłem nim 45tys na orginalnych kablach 1987rok produkcji auto jest tak wyregulowane Że chodzi lepiej niz na bendzynie albo tak samo 11 sek do sety spalanie do 10l.na 100
do czego zmierzam wymienialem uszczelke pod głowica poszla chyba ze starosci
jerzdze na najtanszym oleju mechanik byl zaskoczony wyglondem silnika po 20 latach
"co japoniec to japoniec"
Witam ja niedawno zalozylem gaz sekwencyjny do mojego civica d15z8 z v-tec i jestem bardzo zadowolony,oczywiscie sekwencja,produkcji 4-gaz,wyglada identycznie wszystko jak stag300 cena 2500zl.moich dwoch kolegow ma pozakladane takie instalki w accordach 99r i 00r i tez zadnych problemow.podstawa to myslacy montazysta.
Sekwencje poszly mocno w dol, ale jest jedno ale.
O ile w powiedzmy normalnym silniku bedzie dawac rade( choc pewnie u gory zadyszki juz jakiejs dostana). To w bardzo mocnych autach turbo/ duza moc z litra/ wysoko krecacych sie, niestety wtryskiwacze beda mocno dawac ciala.
Wtrsykiwacze z gornej polki kosztuja w granicach >700zł i wiecej na 4 cylindry.
Sekwencje poszly mocno w dol, ale jest jedno ale. a to dlatego że elektronika jedzie już typowo z chin i stara się pracować na naszych programach, a skoro jakoś to chodzi to warsztaty się cieszą bo cena ciekawa i klienteli przy wysokich cenach gazu znowu nie brakuje.
Witam...może wtrącę parę słów do dyskusji, sam posiadam ''zagazowaną'' F20 i nie mam żadnych problemów z autkiem a co do V TECA to z rozmów z ''gazownikami v tec przy gazie potrafił sprawiać problemy...ale jeśli chciałbyś mieć autko szybkie a zarazem oszczędne to warto by się może pokusić o kontakt z takimi firmami jak''GODULA'' Z Krakowa ''Eco Car z Jastrzębia... oni montują instalacje ''pod sport'' i dodatkowo ''ciągną ''samochód na mocy...ponadto faktycznie nie można podchodzić do tego zbyt ambicjonalnie bo wiadomo w jakich realiach ekonomicznych żyjemy..co innego jak kogoś stać na furę za 300czy 500tys. to 1000 czy 2000 wydane na paliwo nie jest najwięszym kosztem jaki miesięcznie ponosi...Pozdrawiam
gazownikami v tec przy gazie potrafił sprawiać problemy
Przy instalacji 4 generacji, vtec czy inne cudo nie ma zadnego znaczenia. Poprostu bedzie sie normalnie uruchamial tak jak na benzynie.
Dlatego, ze cala praca jednostki napedowej dalej steruje komp benzynowy. Gazowy przelicza tylko odpowiednio czas wtrysku gazu wzgledem benzyny.
Sam zakladalem w eco- car w Jastrzebiu i moge goraco polecic. Naprawde fachowa obsluga, no i warsztat z hamownia obciazeniowa.
oki aplukasz na pewno mi przyzna rację. oboje mamy hanie na Vtec i na gazie.
z ojego doświadczenia mogę powoiedzieć, że VTEC na gazie chodzi rewelacyjnie ALE... musi---musi być to sekwencja, a osobiście polecam BRC. Mam taką i od pierwszej regulacji jest super. szybko sie włącza, nie pływa na wolnych obrotach. Jeżeli masz zamiar, to zakłdaj i nie zastanawiaj sie ani chwili... gorąco polecam!!!
Witam...może wtrącę parę słów do dyskusji, sam posiadam ''zagazowaną'' F20 i nie mam żadnych problemów F20 to i bez sekwenscji chodzi rewelacyjnie - prawie 4 lata jeździłem zagazowanym F20A5.
czex http://hondaprelude.pl/fo...der=asc&start=0
http://hondaprelude.pl/fo...7&highlight=gaz
Pozdrawiam
Udało mi się z powodzeniem zagazować mojego VTEC'a. Zaufałem firmie EGP z Warszawy, mają hamownię i naprawde znają się na temacie, sam właściciel jeździ zagazowanym Accordem VTEC. Niestety utraca mocy jest dość duża i jeżeli nie uda się lepiej wystroić tej instalacji będe musiał zamienić wtryski Valtek Żółte (1ohm) na PlaniJety, MagicJety lub jakieś inne wtryski o dużej wydajności. Co o tym sądzicie ?

PS. bardzo jestem ciekawy jakie wtryski miała ta Subaryna
a hamowałeś może autko przed założeniem instalacji??
a hamowałeś może autko przed założeniem instalacji??
w instalacjach IVgen nie ma znaczenia na benzynie czy jest instalacja czy nie...
Tak jak pisalem na PTP....strata duza.
osiagi podobne jak 2.0 ;) heee
Hehhe na gazie wyzej sie kreci niz na benzynie
Ile dales za ta instalacje?? I jaka masz centralke do tego i reduktor.
Mowiles wczesniej, ze masz ponad 3k.
Bo wtryskiwacze to masz za 140zl...Sa zawolne. Magicjety powinny dac rade(jak reszta ok). Ale jak w praktyce to sie okaze.Słyszalem o nich dobre opinie ale zdania nie mam. Parametry tez maja doysc dobre 2,2ms
Twoje wtryski maja czas otwarcia ~3,5ms.
Dla porownania med(bosh) 1,6 +-0,2ms , keihin 1,8ms , brc 2,0ms. Tylko najtansza z nich kosztuje ponad 800zl
Takze ktos gdzies zabardzo przyoszczedzil na instalacji.A gazowanie takiego auto jak juz pisalem, nie na tanich czesciach.
Jak zmienisz wtryskiwacze to koniecznie zapodaj tu nowy wykres z hamowni, chętnie na niego zerkniemy.
Znawcą nie jestem ale ładnie widać że wraz ze wzrostem obrotów różnica w mocy też się powiększa, co faktycznie może wskazywać na niewydolność wtryskiwaczy tylko czemu one padają już przy 4500 obr., gdy masz dopiero ok 100KM? wydaje mi się to jakoś dziwne.
No ale dlatego po zmienie (o ile zmienisz wtyski) koniecznie się pochwal.
Wtryskiwacze nie wydalaja ze wzgledu na to, ze sa zbyt wolne, nie chodzi o wydatek. Generalnie myslalem, ze ta firma jest bardziej na poziomie. Oczywiste bylo to, ze valteki nie dadza rady przy tym silniku.
Co do subaryny to podejrzewam, ze miala albo wtryskiwacze med(bosh)-robia nawet kity po dwa specjalnie do boxerow. Albo keihiny. Ewentualnie matrixy. reszta to mniejszy lub wiekszy połsrodek( przy mocnych silnikach)
ja mam u siebie chyba matrixy, a sądziłem ze to byle co a ładnie sobie radzą, tyle że to nie ten motor nie ta moc i nie te obroty.
Ale keihiny są odjazdowe.
Matrixy wbrew pozorom to jedne z najlepszych wtryskiwaczy. Na poczatku byl problem z ich zywotnoscia i czesto padaly. Potem to poprawili i jest ok. Ale u niektorych opinia pozostala negatywna.
Na poczatku byl problem z ich zywotnoscia i czesto padaly. no właśnie taką opinię słyszałem, ze zaczynają się reklamacje na nie
osiagi podobne jak 2.0 ;) heee
oj nic z tych rzeczy, 2.0 na beznynie ma około 130 koni, a ja na gazie 166
Co do instalacji :
Stag300, reduktor Gold (do 300km), lubryfikacja, zbiornik 42L w kole (trochę wystaje)
Firma obiecała mi, że jeśli nie będe zadowony z wtrysków to wymienią mi je przy 1 przeglądzie + oczywiście dopłata. Większość osób zachwala te MagicJety... zobaczymy jak będzie na nich śmigał i oczywiście zamieszcze wykres. Będzie też filtr K&N i świece NGK double platinum.
Ile zaplacisles za ta instalacje? I ile bedziesz musisal doplacic do magicjetow?
3200 w cenie oczywiście strojenie na hamowni i gwarancja 2 lata.
Dopłata 200zł i mogę wybierać czy chcę PlaniJet czt MagicJet.
To tak szczerze powiedziawszy jak na to co ci zalozyli to kasuja niemilosiernie:).
Ja dwa lata temu zakladalem omegasa ze strojeniem na hamowni za 3800. A ta instalacja jest troche drozsza od tego co ci zalozyli. Wtedy sama listwa kosztowala w detalu ~1000zl.
No ale w sumie warszawa to tez ceny inne.
tak szczerze powiedziawszy jak na to co ci zalozyli to kasuja niemilosiernie:).
mogłem założyć w jakims wiejskim zakładzie około 500zł taniej jednak stawiam na jakość. Nie mam do nikogo żalu za instalację wtrysków Valtek - umowa była prosta : jeśli nie dadzą rady to wymieniamy
witam wszystkich
ja mam civic aero 1,8 vti. zagazowany jakies pół roku temu ,przejechałem na gazie około 10 tyś.Tez obawiałem sie czy na gazie ten silnik bedzie przyzwoicie pracował tzn.czy nie straci za duzo.Pisałem o tym na forum.Dlatego zdecydowałem sie na markową instalacje, załozyłem Landi Renzo w AutoEkoGAz w pszczynie. za 3600zł na wtryskach matrix i lubryfikatorem .Szkoda ze wczesniej nie przeczytałem tego tematu.Nie mam wykresu z hamowni wiec nie wiem dokładnie jakie są róznice w mocy i w momencie ,ale są .Naszczęscie wyczuwalne dopiero po przekroczeniu około 7,5tyś obr. do konca , co na pierwszym i drugim biegu trwa bardzo krótko wiec jest to prawie nieodczuwalne ,dopiero na trójce czuć róznice i widac ewidętnie ze wtyski nie daja rady .w normalnym zakresie obrotów jest jak na benzynie .Ogólnie jestem zadowolony ,ale jak bym wiedział ze za 200 czy 300 zeta drozej ten problem by znikł to bym sie zdecydował ,matrixy kosztują około 500 zł ,a moze ktoś wie jaki mają czas otwarcia?tego staga to bym na pewno nie załozył i zadnych czeskich wtryskiwaczy ,nie do takiego silnika .
Zgodze z kimś tam z pierwszej strony ale tylko dlatego ze sam mam gaz. Nasze auta to nie ferrari i nie widze nic sprośnego w tym zeby za paliwo płacić pare stówek mniej na miesiąc a jednoczesnie łączyć to z dużą porcją radości z jazdy na benzynie. Większość z was uważa to za punkt honoru nie-jeździć na gazie a większość aut z tego klubu nie kosztowała wiecej niż 25tyś więc wg mnie to troche zbyt pokazowe trzymanie sie zasady "bez lpg". Wiem ze zaraz dostane liczne zjebki od osób które nie jeżdzą na gazie ale jak Ania powiedziała - temat otwarty każdy swoje grosze moze wtrącić. Jakbym kupował taką prele to gaz tylko i wyłącznie przy duzej ilości kilometrów bo inaczej to chyba sie nie opłaca. Montując gaz licz sie jednak z licznym negatywnymi opiniami bo ludzie są raczej nastawieni na "nie". Instalacja też wbrew opini nie pogorsza osiągów, moje auto jest na gazie od dłuuuugiego czasu i osiągi nie spadły ani o 0.1sekundy
Neo, z całym szacunkiem dla Ciebie.
Ale gaz to dośc sportowego auta to profanacja.
Jak ktos chce jezdzić ekonomicznie to niech sobie kupi auto o małej pojemności silnika albo diselka.
Ja bede sie trzymał tej zasady i zawsze widzac Auto drogie (powyzej 25 tys), po tuningu lub sportowe podjezdzajace pod dystrybutor z LPG, bede sie w duszy smiał.
Ja bede sie trzymał tej zasady i zawsze widzac Auto drogie (powyzej 25 tys), po tuningu lub sportowe podjezdzajace pod dystrybutor z LPG, bede sie w duszy smiał.
Drogie jest pojeciem wzglednym. Dla jednego bezie to 25 dla innego ponad 100. Ale raczej biorac pod uwage fakt, ze za 25 tys nie kupisz raczej zadnego nowego samochodu to jest to dosc pokretne stwierdzenie.
Jak ktos chce jezdzić ekonomicznie to niech sobie kupi auto o małej pojemności silnika albo diselka.
A dlaczego nie moze sobie kupic dajmy na to prelki i przerobic ja na gaz?? Bo ty uwarzasz, ze to profanacja ?
Ja bede sie trzymał tej zasady i zawsze widzac Auto drogie (powyzej 25 tys), po tuningu lub sportowe podjezdzajace pod dystrybutor z LPG, bede sie w duszy smiał.
Ja sie najbardziej smieje z ludzi, ktorzy ledwo wiaza koniec z koncem, ale kupi sobie jeden z drugim kilkunastoletni samochod i myje co sobote. W niedziele podjedzie pod kosciol oddalony o 500m a potem na stacje i benzynki za 3 dyszki.I jakaz to go duma ogarnia przy dustrybutorze.... No ale rosołu juz nie bedzie, bo na czyms trzeba oszczedzic.
Neo, brawo brawo - gaz to podstawa
Ja nie mam nic przeciwko instalacji gazowej ale moim zdaniem kupowanie Preludy 2.2 VTEC tylko po to aby założyć LPG i zrobić z niej ekonomiczne wozidełko jest śmieszne. Jeżeli ktoś chce bardziej ekonomiczną prelude to może sobie kupić prelke z silnikiem 2.0 i tam jeżeli trzeba założyć gaz. Ktoś powyżej napisał, że nasza auto to nie ferari... owszem, ale kupienie takiej preludy w wersji z najmocniejszym silnikiem i założenie tam gazu to dokładnie tak jak zagazowanie ferari, bugati, porsche itp. Prela 2.2 VTEC to jest autko sportowe a nie wozik do ekonomicznego wożenia tyłeczka i instalacja gazowa nijak tu nie pasuje.
A ja nie widze w tym nic smiesznego. Dalej niektorzy robia z samochodu ktory ma juz spora przeszlosc i kosztuje 20 tys bostwo do ktorego nalezy sie modlic...
Tylko po co ma kupowac 2,0 skoro utrzymanie 2,2 na gaz bedzie tansze od 2,0 na beznyne??
A nawet teraz przy spartolonej instalacji bo chcialo sie przyciac na kosztach, zawsze moze przelaczyc na benzyne i cieszyc sie calkowicie seryjnym samochodem. Jak by była instalacja porzadnie zrobiona to spadku by nie było zadngo albo w granicach 5~km. Wiec dla czego nie zalozyc? Jak zwykle od przeciwnikow gazu doweisz sie tylko , ze to wstyd. Niektorzy maja to w d...
Ja prze 2 lata zaoszczedzilem na 2 civica. Jak kiedys sie pytałem to tez nie gazuj 1,6 tylko kup 1,5. Bo "Vtec" w gazie to wstyd.
zawsze moze przelaczyc na benzyne i cieszyc sie calkowicie seryjnym samochodem
Wyjąłes mi to z ust
To ze mamy załozony gaz w aucie, wcale nie musi oznaczac ze autko juz nigdy wiecej nie pojedzie na benzynce...
Wysłany: 2008-02-20, 09:08 Moja "przygoda" z LPG
--------------------------------------------------------------------------------
Mam honde z 2002 1.6 sedan. Instalacja gazowa bardzo dobra z lubryfikacją. Niestety po 40 tyś na gazie slinik już mam wymieniony. Na jednym z przeglądów gazowych widocznie ustalwili mi złą mieszankę ( za ubogą ) i tłok się zapalił. Ceramika nawet się stopiła. Swieca wpładła do cylindra. Masakra. Także przestroga dla wsztstkich jak ważne jest prawidłowe ustawienie gazu. Rozmawiałem natomiast ze znawcami tematu i z kilkoma mechanikami a także ze znajomym z serwisu hondy.( którzy montują instalację oryginalne w hondzie....) Nowe silniki ( nie tylko hondy ) nie są przystosowane do gazu ! Gaz ma całkiem inne własciwości spalania, kaloryczność, lepkość itp. Najbardziej cierpią zawory. Silnik po przejechaniu np 50 tyś na gazie to nie ten sam co po paliwie. Narazie wyleczyłem się z gazu ! Nie mówiąc o regularnych błędach silnika ( check engine ), które oczywiście nadawały się do wykasowania np. błąd słabego zasilania czy błąd sondy lambdy. Wiem jedno, z gazem zawsze są problemy a to obroty, a to zasilanie. W razie pytań zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam.