ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Witam wszystkich a mianowicie mam taki problem i nie wiem co zrobić

Na moim osiedlu mieszka "DEBIL - SĄSIAD" któremu coś nie pasuje od zawsze i przebija opony w samochodach!!! niestety po dzisiejszej nocy 3 samochody stoją na kapciu!!! FIAT UNO, FIAT 126p i CITROEN Xsara Picasso. Podejrzenia są na jednego delikwenta ponieważ odgrażał się on kilka tygodni temu że wszystkim poprzebija opony każdy myślał że to tylko pogróżki i nikt z tym nic nie zrobił do dziś. "Debil" bo inaczej takiego człowieka nazwać nie można czuje się bezkarny. Dzisiejszej nocy moja Hanka miała przysłowiowego "farta", że to na nią nie trafiło - strach pomyśleć co by było gdybym się obudził i by stała na kapciu? ale niestety mój brat, który jeździ maluchem nie miał tego szczęścia i jednym z tych trzech aut był właśnie jego maluch. Sąsiad "DEBIL" osobiście jeździ FORDEM MONDEO w combi co byście mogli mi polecić co mogę w takiej sytuacji zrobić? Czy jest jakiś sposób na takiego łosia? Sytuacja jest poważna! Sprawa została zgłoszona na POLICJE ale oni nie mogą w tej sprawie nic zrobić bo nie ma świadków że to właśnie on przebił te opony - dziwne tylko że po jednej nocy 3 auta stoją na kapci ślady na oponach są widoczne że został wbity w nie nóż Policja twierdzi że musiał by go ktoś złapać za rękę na gorącym uczynku jak to robie wtedy by mogli podjąć działania rutynowe... Jednym słowem żal.

Nie wiem co mam robić? Może poprostu prowadzić z nim wojne "oko za oko ząb za ząb" - "Jak kuba Bogu, tak Bóg kubie" ? co o tej sytuacji sądzicie? Co moglibyście mi polecić aby gościowi dać do zrozumienia i żeby przestał? Czekam na wasze opinie


A dlaczego się odgrażał ze poprzebija opony??

Jakiś konkretny powód czy po prostu świr??
DUUUUUUUUŻA CEGŁA i zasunąć tak że jak przednią szybą wleci to tylną wyleci......
Jeśli o mnie chodzi to na pewno bym sie odwdzięczył, ale tak, że On stwierdzi że to co robi nie ma sensu..... Jesteś w dobrej sytuacji bo też ma auto Jak zobaczy rachunek za szyby to stwierdzi że bezsensem jest przebijanie opon ;] Zaraz tu każdy napisze że policja że to czy tamto.......jeśli o mnie chodzi to bym nie popuścił


Jeśli jesteście pewni 100% ze to on i robi to bez powodu, nie jest chory ani upośledzony a jest jedynie zgredem to pomyslałbym nad podobnym działaniem przeciw niemu. Też Wam nic nie udowodni tym bardziej że poszkodowanych jest więcej niż podejrzanych. Jedno jest pewne, tego nie można tak zostawić bo nie ma co czekac aż policja sie tym zajmie.
Nie ma opcji, żeby go jakoś nagrać?
jak juz moj brat wrzucil tu temat to sie podepne bo tez jestem ciekaw waszych opini a wiec chce rano jechac zalatwic kilka spraw a tu taki numer ;/ az sie zagotowalem od srodka widzac slad po nozu w oponie od maluszka brak slow

dodam jeszcze ze glownie temu typowi chodzi o to ze zawsze jak przyjedzie to chce stawiac swoj samochod pod swoja klatka i swoimi oknami ale to raczej jest nie mozliwe gdyz na osiedlu blokowym jak wiadomo mieszka wiele ludzi z samochodami i kazdy parkuje gdzie jest wolne nikomu nigdy to nie przeszkadzalo tylko jemu jak to moj brat okreslil DEBIL jakich malo :(:(:(
max666, koleś jest chyba bardziej upośledzony niż normalny...

Prono, nagrać hmm? bym musiał zainwestować pieniądze w cenie około 1000 zł z tego co obliczyłem... więc zdecydowanie pomysł chyba odpada...

Neo, pewność jest ale czy w 100% tego nie wiem ale tylo on się odgrażał że poprzebija opony - wszystko wskazuje na niego
No to zostaje "analogowa" wersja inwigilacji, czyli zaczajenie się w krzaczorach, zgadać sie z poszkodowanymi, żeby jakieś dyżury przy oknie zrobić i dopaść gościa na gorącym uczynku, władować do samochodu i zawieźć albo przytrzymać w oczekiwaniu na policję.

pewność jest ale czy w 100% tego nie wiem
WOTUSS, a co jak to był ktoś przypadkowy, "napromilowany" wracał i dla "jaj" wam to zrobił ??? Rozwalicie wtedy samochód komuś kto na to nie zasługiwał. Tak jak pisze Neo jeśli macie 100% że to on to zrobić mu 2 razy mocniej wtedy może zacznie myśleć dostanie po portfelu.

a co jak to był ktoś przypadkowy, "napromilowany" wracał i dla "jaj" wam to zrobił ???

nie zaprzeczam bo tak tez moglo byc ale...

ta wersja odpada poniewaz na promilowany typ nie zrobil by lini produkcyjnej w przekuwaniu opon w 3 autach pod rzad i to jeszcze w miejscu ktore jak sasiad "debil" twierdzi naleza do niego bo on tam chce parkowac...

Prono, nagrać hmm? bym musiał zainwestować pieniądze w cenie około 1000 zł z tego co obliczyłem... więc zdecydowanie pomysł chyba odpada...

wątpie :)
o ile nie chodzi tu o 'profejonalny' zestaw, to uda ci się to zrobić znaczniej taniej, a jakoś nagrania będzie na tyle dobra by policja tym się zajęła
-kamera interetowa, taka już lepsza - 200zł
-chwila czasu na googlach i na torrentach (program zapisujący) - 15 min
-kamera przez okno na widok auta - naciśnięcie przycisku "play"
-oglądanie 'debila' u siebie na kompie - bezcenne

koszta małe a kamerke internetową można kupić już nawet bardzo dobrą w tej kwocie która w dobrym dpi uchwyci ziomka (oczywiście twarzy nie przybliżysz) ale po ruchach ciała i zachowaniu itp itd policja moze miec to jako dowód :)

istanieje możliwość kąbinować z aparatem by go podłączyć pod kompa, ale to już większy wydatek :)
a kamerke można smiało wystawić, lub 'schować' za oknem bądz przykleić na taśme w rogu

a co do sytuacji .. chora, gdyby ja takie coś miał to napierw bym do tego gościa poszeł go jeszcze raz sprowokować, a potem nagrał :) i potem bym się odwdzięczył :D
jopex, ponieważ sytuacja powtórzyła się po raz kolejny na moim osiedlu to nie jest pierwszy taki incydent z przebijaniem opon. Większość osób poszkodowanych kieruje sprawe właśnie na niego. A tylko dlatego napisałem ten temat ponieważ dotyczy to też mojego brata (rodziny) a tym maluchem to kiedyś ja jeździłem a Honda była zaparkowana tuż przy jego maluchu. Gościowi chodziło także o to że mam dwa auta Malucha i Honde a on nie ma gdzie parkować bo akurat chce pod swoja klatką. A moje dwa auta zajmowały dwa miejsca parkingowe a nie jedno. Jak będę chciał to i trzecie sobie postawie. A tym maluchem to ja teraz wogóle nie jeżdżę bo on jest brachola. Proste gościu się odgrażał ze poprzebija opony - to wszystko wskazuje na niego. Liczą się fakty.
Ok ale coście mu zrobili że sie odgrażał że poprzebija?
pianke do uszczelniania okien mu do wydechu to mu sie odechce glupot robic ja bym sie upewnil ze to on.. pogadal z nim podpuscil go jakos zeby moze sie wygadal sprobuj nagrywac rozmowe na dyktafon bedziesz mial dowod na psiarni a do tego upewnisz sie ze to wlasnie on i tez bedziesz mogl mu malego psikusa zrobic
Walnij kupę do papierowej tytki, połóż mu na wycieraczce pod drzwiami mieszkania, zapal tytkę, zadzwoń do drzwi i uciekaj.
Będzie próbował ugasić płonącą tytkę rozdeptując
Stary indiański sposób na demotywację
to z pianka bardzo dobre a najlepiej sasiadowi wykrecic cale kola postawic mu auto na ceglach albo i nawet nie zeby sie pomeczyl
Jeżeli koleś odgrażał się i są świadkowie to kierujcie sprawę na policje !!!
Policja go wezwie na przesłuchanie i w tedy koleś zmięknie bo jeżeli znowu ktoś poprzebija opony to od razu będą kierowane przypuszczenia na niego,
Neo, nic mu nikt nie zrobił poprostu mu przeszkadza to że nie może pod klatką stanąć autem hehe a ma forda mondeo w combi czyli długie to trudno mu jest wjechać nawet gdy jest miejsce w które zmieści się inne mniejsze auto np honda w Hatchbacku

hwasciur, pianka pomysł jak najbardziej OK hehe

Prono, kupa hehe dobre ciekawe i bardzo śmieszne
teraz juz jestem w 100% pewny ze to ten fiut robi takie brzydkie rzeczy tylko troszke zle rozegralem ta akcje bo za wczesnie wyskoczylem z za recznika :/ poprostu spanikowalem kolejnej straty opony emocje emocje emocje ;/ na celowniku przekluwacza opon stanela Hanka WOTUSSa

opis calej akcji:
stanalem sobie mniej wiecej od 22 na balkonie ukrywajac sie za recznikiem powieszonym na szunrkach ze wygladalo to tak jakby pranie wisialo i zgasilem swiatlo w pokoju stalem tak 45 minut a wczesniej zeby bylo smieszniej na zlosc temu idiocie postawilem z bratem 2 auta ktore zajely 4 miejsca parkingowe (przypomne ze nigdy wobec niego zlosliwi nie bylismy wiec kiedys musi byc pierwszy raz zwlaszcza ze to on sie zachowuje nie teges wobec nas)

dobra do rzeczy:
frajer zas nie mial gdzie zaparkowac i jak stalem na balkonie to sie zdziwilem jak wybiega z klatki w kierunku hanki szyt hamstwa tylko nie bardzo moglem ocenic czy leci z jakims dlubadlem do przecinania opon poniewaz to byla chwila doslownie z 3 sek poprostu w ostatniej chwili odslonilem recznik i koles w tym momencie odbil w druga strone wygladalo to tak mniej wiecej ze jakby sie przestraszyl bo looknal na okno a tam ja (okazja do zlapania na goracym uczynku poszla sie jeee ;/)

i teraz dalej nie wiemy z bratem co zrobic bo dla policji pewnie taki dowod to brak dowodu.
wasze pomysly mnie przerazaja ale na nie ktore napewno zdziwko by mial np palaca kupka hehe

nocka nie przespana ;/ bo co chwile pozniej juz z za firanki filowanie na gnoja ale sie nie zjawil a czekac na niego zeby go zlapac na goracym uczynku tez nie bardzo bo mozna czekac dzien dwa tydzien miesiac

jedyne rozwiazanie wg. mnie tej sytuacji to rozwalic mu morde bo samochodu nie mam zamiaru nikomu niszczyc bowiem jak to boli jak ktos rozwalil mnie
chociaz jakies zadosc uczynienie by sie przydalo w tej sprawie

pozdrowionka dla was Hondziarze :) oby was bylo coraz wiecej :)
Jedyna opcja to wg. mnie podejscie do niego z bratem, nastraszenie lekkie i zapytanie sie czy ma jakis problem, bez wulgaryzmow, krzykow itd
Ja bym najpierw tak kombinował, żeby gość zwrócił kasę za opony, poszedłbym pogadać, powiedział, że wiem, że to on zrobił i ma oddać za opony. Jak tak by się nie dało to policja, a jak nie policja, to bym go chyba spróbował jakoś nastraszyć. Mściłbym się na końcu, jak by już nie było szans na kasę
btw Nienawidzę takich typków, krew mnie zaczęła zalewać jak to czytałem, współczuję z powodu takiego debila w bloku.
na ktorym pietrze mieszka?

lato jest.. komarow czas.. moze by tak smarowanko drzwi wyciraczki czegokolwiek miodzikiem dzemikiem cukrem? a jak mieszka nisko to parapecik...
krwopijna ekipa owadzikow z pozostalymi kolezankami napewno go polubi...

mam dużo wolnego czasu... Mogę zabrać kamerę (a mam dobrą) statyw do autka i zapolować...