ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Witam,

mam ci ja taki problem jak w temacie, czy te autko juz tak ma że po przekroczeniu 2-3 tysięcy na obrotomierzu głośność w kabinie rośnie w tempie uniemożliwiającym pogadanie z pasażerem obok?

Na luzie przy tych obrotach jest ok, na drodze nieda się porządnie pojeździć, już przy 140km/h chuczy tak niemilosiernie ze niema mowy o konfortowej jeździe.

Zawsze można jeździc na niskich obrotach ale co to za przyjemność jak się niema mocy pod pedałem;)
Może ktos z forumowiczów przerabiał ten problem?

Pozdrówka
Mariusz


Ja cos takiego mam przy 160 ale fakt jest taki ze jest dosc glosno w kabinie :razz:
Teraz juz sie w sumie przyzwyczailem wiec mi to nie przeszkadza :wink:
to normalne, proponuje sie przyzwyczaić, jak chcesz go wyciszyć to wymień tłumik końcowy (nie wiem jaki masz), ja przerabiałem ten problem, wyciszyłęm drzwi matami,załadowałam maty do bagażnika ale to i tak nic nie daje więc nie ma wyjścia albo słuch albo adrenalina:)
A jak to wygląda w 6gen. bo nad wymianą się zastanawiam?
Przyznam się że mam powazne opory, to już nie ten civic....;)


jak chcesz mieć hardcore to załóż sobie jakiś tłumik ala mugen z wkładką wyciszającą (podobno M-Tech jest bardzo cichy), a jak wolisz mieć cisze to załóż serie i po problemie,ważne żeby układ był szczelny:)
ok, thx za info;)