ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Nosze się z zamiarem kupna i tu pytanie do Was, co lepiej brać, Civa IV gen. czy moze V gen. Co przemawia za tym i za tym, jakie są wady i zalety obu ?
Mam na to 8000zl.


za 8tyś to lepiej kupić wmiare dobrą 5 gen niż jakaś zajechaną 6gen takie moje zdanie. Jak zawsze jest pełno cen od czegoś ona musi zależeć
Hmm ja tu nie widzę ,żeby ktoś pytał o 6 generacje a o 4 i 5.Za 8 tys to bez problemu kupisz ładą V i moim zdaniem jej wygląd jest ciągle atrakcyjny jak na tak wiekowe auto a jeszcze jak trafisz na zadbaną czarną perłe to miód-malina...Mnie ludzie niewtajemniczenie pytali ,który to rocznik bo byli przekonani ,że w okolicy 2000 a jak im mówiłem 93 to Zdecydowanie bierz 5 bo jeśli faktycznie mówiłeś o 6 gen to ciężko to widzę.Za ładnego 6 gena po lifcie z rocznika 2000/01 trzeba dać nawet i 16 tys no chyba że chcesz 95/96 golasa to masz szanse trafić.
Pytasz o zalety? Ich niewątpliwą zaletą jest to ,że obie to Hondy.A z wad to oczywiście korodujące nadkola i to chyba na tyle bo z niczym innym nie miałem nigdy problemu.Pzdr

Hmm ja tu nie widzę ,żeby ktoś pytał o 6 generacje

qbasowi chyba chodziło o 4gen bo 6 to jeszcze tak zajechane nie są jak 4...
też mi się wydaje że z tą sumą spokojnie juz kupisz V gena i to zadbanego


Dokładnie literówka :) wiadomo za 8 tys niema co szukac niewiadomo czego b2 czy b7 jakies wmiare mozna znaleźc. Jak ktoś wie co ma to za bezcen niesprzeda. Wiadomo że niewszystkie 4gen sa złe ale jak dlamnie linia 5 gen jest troszku bardziej nowoczesna a 4gen juz widac ze z poprzedniej epoki no i wiadomo przejechane niejednokroc maja duzoo. Można zawsze zrobic remont itd ale czy warto ?
W tych pieniądzach to Panie szukaj zadbanej Vki bo VIki nie kupisz !!!
za taka kase zawsze mozna kupic doinwestowana 4g:) a nie ktore naprawde sa niezle sa jezdze 4 i niemam jej nic do zarzucenia tez przed kupnem zastanawialem sie nad 5g i 4g i wybralem 4:) ale jak kto woli gusta sa rozne
Mając 8k nawet bym się nie rzucał na VI gen. bo żeby kupić zadbany egzemplarz to trzeba liczyć minimum 12k. W sumie do IV gen. łatwiej o swapa z CRX na d16z5, no ale to jeszcze musze oblukać, pojeździć trochę tu i tam. Osobiście to zakochany jestem w V gen. :P.
Skoro jesteś zakochany w V gen to nawet się nie zastanawiaj tylko bierz..Te autka są ponadczasowe.A jak już wcześniej koledzy stwierdzili w lini 4 gena czuć wyraźnie minioną epokę.
Ja aktualnie też jestem na kupnie wozidła i szlag mnie trafia bo szukam,szukam i nie mogę znaleźć żadnej ciekawej sztuki w 7 gen po 2004 roku dlatego myślałem o Celice po 2000 ale to już powyżej 30 tys zł dlatego chyba będe zmuszony kupić super zadbany egzemplarz w 6 gen po 2000.Oczywiście mile widziane VTI a resztę przeznaczę na modzenie i to chyba najlepsze wyjście bo przecież szwabowozu sobie nie kupie?
VI gen. też są piękne, zresztą każda Honda ma w sobie to " coś " . Ja tam na szwabskie nawet nie patrze, na Honde choruje już trzeci rok także, Honda the Power of Dream's :).
Może polecicie mi jeszcze jakieś Hanki oprócz wyżej wymienionych ?? :P
ja bym wolał jak ANDI00 mowił szukać doinwestowanej 4g:)