ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Czytał ktos z Was dzisiejszy numer tygodnika Motor?Jest tam temat o podrabianiu przez sprzedających książek serwisowych. Czy ktoś z Was spotkał sie już z podejrzeniem podczas checi zakupu lub juz niestety po ze książka serwisowa danego auta budzi poważne zastrzezenia czyli np auto ma 10 lat a pieczatki w ksiażce wszystkie sa jak nowe i ich tusz jest we wszystkich latach ma tak samo intesywna barwe? W przypadku Hond sie nei spotkałem natomiast przy kupnie Audi niestety to tak powszechne zjawisko ze az przeraza natomiast ta marka oferuje odpłatnie potwierdzenie i sprawdzenie historii serwisowej auta w ASO przez podłaczenie sie do bazy niemieckiej firmy Audi. Nie wiecie czy Honda tez daje taka mozliwosc na auta sprowadzone z zagranicy?


to, ze ksiazki serwisowe sa od dawna podrabiane to wiadomo, teraz mozesz sobei ksiazki kupic na allegro...
http://allegro.pl/item229..._niemiecki.html
http://allegro.pl/item229..._niemiecki.html
http://allegro.pl/item229..._niemiecki.html
http://allegro.pl/item229...niemiecki_.html
http://allegro.pl/item227...niemieckim.html
http://allegro.pl/item229..._serwisowa.html

itd, itd... smutna sprawa
http://allegro.pl/search....&category=18555
tu chyba wiekszosc jakie sa dostepne na allegro...
Jeżeli chodzi o Hondę "Kucza" w Rybniku, to z tego co wiem jest taka możliwość, że sprawdzą, o ile faktycznie autko było serwisowane, również sprowadzone z innych krajów, na podstawie numeru VIN albo nadwozia, nie wiem jak u innyh dealerów.

ie wiecie czy Honda tez daje taka mozliwosc na auta sprowadzone z zagranicy? Jedziesz do ASO podajesz VIN i sie dowiesz co było w autku robione w okresie gwarancyjnym dotyczy to także aut sprowadzanych. Honda bodajże od 96r czy jakoś tak stosuje ten system ewidencjonowania, czyli będąc np we Francji i podając im numer wozu kupionego w Polsce podadzą Ci co było i czy było serwisowane.

No ale wiadomo to tylko pare lat a potem cisza, u nas ludziska tez pomykają na ASO tylko jak musza czyli przez pierwsze pare lat i na gwarancji.


Książkę kupić to żaden problem.

Co do sprawdzenia numeru, to jednak nawet jeżeli ktoś zrezygnował z aso na rok czy dwa, to możliwość sprawdzenia co się z autem działo przez lat 6 czy 7 też sporo daje. Chociażby przebieg będzie łatwo sprawdzić.

Dlatego wydaje mi się, że coraz częściej auta będą wyżej wyceniane w zamian za serwisowanie w autoryzowanym serwisie. Po prostu wiesz co kupujesz.

Ale uwaga - nie każdy "salon Hondy" jest naprawdę salonem Hondy i może zdarzyć się że ktoś serwisuje, ale nie wpisuje mu się to do systemu, bo serwisuje w serwisie "niezrzeszonym". Dlatego brak auta w systemie Hondy nie oznacza automatycznie że książka jest fałszywa.