Rychtal ObwĂłd VI

I teraz tak pojawil sie bez zanych objawow po postoju slychac go tylko przy lekkim dodawaniu gazu (jak sie wdepnie mocniej to juz wydech go zaglusza ale chyba wtedy jest cisza). i raczej do predkosci 50/60km/h pozniej rowniez albo przestaje albo jest juz zagluszany przez inne halasy.
Ktos ma jakies sugestie?? check sie nie swieci. w zasadzie to mam 3 pomysly: slizgajacy jakis pasek (w sumie moglby taki dzwiek wydawac), zawory nie regulowane juz od 20tkm (wiem wiem na dniach beda robione), a moze pompa abs sie konczy?? w zimie miala tendencje sobie pojeczec i potrajkotac przy ruszaniu na zimnym silniku. dodatkowo wczoraj zauwazylem ze tarcze chyba zbytnio sie grzeja, bo przy temp. 5C i jakichs 5km w zasadzie z bardzo slabymi hamowaniami byly wrecz gorace. takze moze jakies blaszki o tarcze tra??
Innych objawow nie ma wszystko chodzi tak jak chodzilo.
zaraz jade niech mechanior popatrzy ale cos mi sie nie wydaje zeby cos znalazl.
moze alternator swiszczy... po opisie ciezko powiedziec, nie wiadomo jaki to dzwiek...
Hmmm raczej nie. wtedy swiszczalby zarowno na postoju jak i podczas jazdy a na postoju cisza.
Mechanior rzucił główne podejrzenie na klocki bo tarcze rzeczywiscie sa gorace az parzą. i ze cylinderki pewnie nie odbijaja. ale na warsztat dopiero w poniedzialek bo nie ma czasu :/ kur.... jak ja nie lubie czekac.
ale dalsze sugestie mile widziane.
Pozdro Łukasz
Kurde mam od niedawna dokładnie ten sam motyw.
U mnie dziwne świszczenie pojawia się tylko przy zimnym silniku, jak obroty wchodzą na trochę wyższe dźwięk ustaje.
Objawy takie mam w silniku tylko przy temp. powietrza mniejszej od 0°C.
jak obroty wchodzą na trochę wyższe dźwięk ustaje.
u mnie to samo ale nie ważne czy silnik zimny czy ciepły. powyżej 2k tego nie mana wolnych też nie tylko od 1200-2000.
byłem z tym u dumnickiego. powiedzieli że może pasek albo pompa wody lekko hałasuje ale to w niktórych tak jest i mam się nie przejmować. było to zaraz po wymianie paska u nich w serwisie więc pompe i wszystko mieli rozebrane i niczego nie zauważyli więc jeżdze już tak około 6 miesięcy i nic się nie dzieje. ale nie każda 6gen 1,4 tak ma.
ja miałem podobne obiawy i byłem chyba o 10 fachmenów i karzdy dawał podobną diagnoze siada sprzęgło. a sprawa ma sie tak jeżdziłem jeżdziłem aż staną . odkrecił mi sie palec aparatu zapłonowego i go zmieliło . warto sprawdzić nic nie kosztuje kwestia odkrecenia 3 śrubek a może pomuc . (teraz notorycznie sprawdzam czy jest przykręcony, juz 2 razy był. POZDRAWIAM
a mi coś tak jakby piszczy jak zgaszę silnik to tak przez około 1min jeszcze coś tak robi kwik kwik co 10 -15sek. Co to?
Jak po zgaszeniu to najprawdopodobniej odpowietrznik baku ,lub pompy paliwowej.
baza a co ja mam z tym zrobić? i czy to jest normalne czy to jakieś anomalia i czy to groźne lub świadczy o czymś złym? Dziękuję za blyskawiczną odpowiedź
moze pompa juz zdychac
Nie raczej nie groźne.Ołka bestia została ochrzczona ORKA ponieważ jak ją robert robił
to stała w garażu około 6 miesięcy i nikt jej nawet nie odpalał.
A co jakiś czas dawała właśnie znaki życia taki buuuuuuuuucczenie.
Śmialiśmy się zawsze że auto sie upomina żeby go poprzeciągać
odkrecił mi sie palec aparatu zapłonowego i go zmieliło . warto sprawdzić nic nie kosztuje kwestia odkrecenia 3 śrubek a może pomuc .
To sprawdzilem w pierwszej kolejnosci.
coz bylem dzis u mechanika i potwierdzil moje obawy ze to chyba jedna k gdzies ze skrzyni te dzwieki. i ktos mi powie teraz co mam robic?? olej ma swiezutki, dziala bez zarzutów, robic cos czy poki chodzi nie dorykac?? przypomne ze chodzi o automat. ten dzwiek nie jest glosny wrecz trzeba sie wsluchac zeby go uslyszec, normalnie wlaczone radio juz skutecznie go zaglusze.
Pozdro Łukasz
Lukasz daj sobie spokuj.Z automatami jest naprawdę ciężko do ogarnięcia tematu.Póki jeźzi jeźzij.Nie chodzi mi o to że zrobisz to jak padnie ale jeźzij poprostu i nasłuchuj uważnie czy nie jest głośniejszy ten odgłos albo coś innego się nie pojawia.
Większość mechaników wogóle nie chce słyszeć że im dajesz do roboty automata a reszta się ich panicznie boi.
no wlasnie wiem. i tak tez chyba trzeba bedzie zrobic bo podejrzewam ze taniej mi bedzie kupic skrzynie niz tą wyjac i ewentualnie naprawiac. gdyby jeszcze cos sie dzialo a tu kmpletnie nic biegi zmienia plynnie nie szarpie i wogole nie ma sie do czego przyczepic.
Pozdro Łukasz
Narazie zostaw i faktycznie lepiej szukać... Ale też kupić to jest sztuka bo cholera wie co sie kupi.
hehe ORKA RULESs :)