ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
widzial ktos ? fest bajer

http://video.google.com/v...=clarkson+honda


niezle sie bawi tez bym tak chcial
i jeszcze za cudze pieniadze
ja zauważyłem jedną rzecz, która chyba tylko dotrze niewielu.. gry komputerowe przepraszam za wyrażenie "oglupiają" w tym sensie,że chlopaszek bedzie sobie pykał w gt 4 albo nfs a pozniej zrobi prawko wezmie autko od taty i co??... i zrobi sobie przełożenie z gry na rzeczywistość.. co to nie ja.. 200 w zakręt...zrobi się ... wypadne .. trudno mam wyłączone "damage" .. tak jak podkresla Jeremy , że w grze hamulce inaczej sprawują sie niż w rzecywistości.. a to była NSX .. i teraz wyobraźcie sobie tego samego chlopaka który dostrzega przeszkode hamuje i nie jest tak jak w grze że prawie w miejscu...zdeczka inaczej...ostatnio na mojej uczelni było spotkanie chyba ogólnopolskie na temat psychologicznego wpływu gier i zostało to potwierdzone naukowo , że ludzi zatracaja rzeczywistość przez gry ...wiem że to moze sie ktos ze mna nie zgodzic ..
przepraszam za to że tak przynudziłem

a wracając do tematu ...fajny filmik...i fajne NSX


a co z tego wynika? nawet najlepsza gra, najlepszy program niejest w stanie symulowac rzeczywistych warunków panujacacyh odczas jazdy na torze, stad roznica ponad 17 sekund w stosunku do gry
Spoker nigdy nie mow nigdy... Moze nie wiemy, a istnieje doskonaly symulator. Nie mowie tu o jakiejs pykance na konsole tylko o calym symulatorze... Ale to tylko takie moje domysly...
[ot]istnieje takowy[/ot]
tak? a to ciekawe? dostępny dla mas ludzkich?
jasne ze nie dostepny, ale przy dzisiejszym rozwoju techniki dlugo nie trzeba bedzie czekac az wyjdzie cos konkretnego
hoh ten tor jest rzeczywiscie idealnie odwzorowany! Moj ulubiony z 2 czesci GT ;)

Fajnie sie Clarkson pobawil, chcialbym przynajmniej sie przejechac chwile takim NSXem.

Co do wplywu gier na psyche ludzi, nie bede sie spieral ze specem ;) ale osobiscie wydaje mi ze ludzie probuja sie zawsze jakos usprawiedliwic. Jechalem 200km/h i mialem wypadek, bo na NFS przy tej predkosci trzaskaly sie tylko swiatla, to wina gier... to nie to ze jestem kretynem, to te gry! ;)

Ja tam gram od małego ;) nie jezdze szybko, nie skacze z okien i nie strzelam do ludzi... ale jak sniegi nie zejda to kto wie ;)
[ot]powiem tyle - jest i w USA i w Anglii - nawet sie ostatnio spierali, który jest dokładniejszy a jes baaaardzo realistyczny -normalnie sie wsiada do auta -jakby zwykłęgo a przednia i boczne szyby to ekran na którym sie pokazuje obraz baaaardzo realistyczny.
[/ot]
Ja tak sobie tylko myślę że dokładne symulatory mogą nauczyć bardzo wiele ludzi, którzy chcą się uczyć. Ale jest sporo gównarzerii, która po prostu potraktuje potem rzeczywistość jak grę i...
Aaa widzicie ja jezdze w miare spokojnie... Za kierownica sie nie stresuje. A przy grach moge wlasnie odreagowac dzieki czemu jestem spokojniejszy. Poza tym to fajna zabawa. Ale TYLKO ZABAWA !!! Trzeba umiec oddzielic to od rzeczywistosci. Gralem 2 lata w CSa (nalogowo) i jakos nie zabilem nikogo jeszcze :) Mimo ze gralem 8-10 godzin na dobe...
nie no piekny filmik nie ma co :)
dojechane!!! :) Facet to ma zycie :)

Co do psychiki mlodocianych - tez duzo gralem w NFSy, coliny, quakei itp... ale dla mnie jak ktos wchodzi do szkoly i strzela do ludzi lub tnie przez miasto 200 bo tak jest w grze to IDIOTA do odstrzalu a nie myslaca istota!