ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
W tym teacie będzie poruszona kwestia - jak dbać i czym dbac o lakier/wnętrze by długo auto zachowało wygląd jakby wyjechało dopiero z fabryki

Porad bedzie udzielał kolega Maremi który przedstawia najlepsze techniki mycia i pielęgnacji samochodów. bez wody, bez zarysowań i bez matowienia lakieru.
nie jesteśmy żadnym przedstawicielstwem ani sklepem i dlatego nic nikomu nie wciskamy. Przedstawiamyy tylko jak prawidłowo myje sie i pielęgnuje samochód.
sami wynajdujemy na rynku produkty i testujemy, jeśli są dobre zostawiamy, jeśli złe odrzucamy. dlatego znaleźliśmy na rynku jedyne prawidłowe sposoby mycia samochodu, dzięki czemu współpracujemy właśnie z takimi klubami jak Wasz
nie mamy odgórnie nic narzucane byśmy cokolwiek komuś "wciskali" dlatego nasze oceny są obiektywne
pozdrawiam i zachęcam do lektury


Troszkę o nas dla Was.

Przez wieloletnie doświadczenie wyspecjalizowaliśmy się w myciu i pielęgnacji samochodów. Nie jesteśmy żadnym przedstawicielstwem, ani sklepem, więc nie bój się, że będziemy Ci coś „wciskać”. Gwarantuję, że nie namawiamy nikogo do kupna czegokolwiek, jeśli nie uzna przynajmniej jednego powodu, dla którego chciałby skorzystać z naszej oferty.

Sami wynajdujemy na rynku produkty, sprawdzamy je i testujemy. Jeśli nie spełniają naszych zaostrzonych wymagań zostają odrzucone. Tą metodą wybraliśmy najlepsze techniki mycia i pielęgnacji samochodów. Jesteśmy niezależną jednostką i dlatego nikt odgórnie nie narzuca nam co mamy robić, dzięki czemu nasze wybory i oceny są obiektywne.

Gwarantujemy dobrym wizerunkiem Firmy MarEmi, że metody i produkty przez nas opisywane są najlepszymi obecnie na rynku. Mile zaskoczeni obserwujemy jak nasze zdanie zaczyna się coraz bardziej liczyć w branży motoryzacyjnej.

Dzięki naszej współpracy z Honda Śląsk, będąc członkiem tego Klubu, zawsze możesz liczyć na fachowe, szczere i wyczerpujące porady. Udzielimy odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania. Jeśli w danej chwili nie będziemy znać odpowiedzi na jakieś Twoje pytanie, gwarantujemy, że uzyskamy dla Ciebie satysfakcjonującą odpowiedź. Jako Klubowicz Honda Śląsk możesz liczyć na szczególne względy w Firmie MarEmi.

Jeśli już zdecydujesz się na zakup u nas jakiegoś produktu, bardzo chętnie wytłumaczymy Ci jak wygląda właściwa praca z tym produktem. Dokładnie poznasz na czym polega prawidłowa pielęgnacja i ochrona samochodu.

Pamiętaj, że mycie i pielęgnacja samochodu to osobna branża, a nie dodatek do np. stacji benzynowej. Dlatego warto zwrócić się z tym do specjalistów, którzy pokażą Ci całą prawdę w tym zakresie. Zwracając się z tym do nas, wejdziesz w nową erę wiedzy o samochodach.

Zapraszamy na forum Klubu Honda Śląsk, gdzie znajdziesz informacje o tym jak prawidłowo myć i pielęgnować swój samochód, jakie stosować techniki, jakich używać materiałów, na co zwracać uwagę itd... W miarę możliwości my również będziemy się starać jak najczęściej tam zaglądać i odpowiadać na zadawane pytania.

Zapraszamy również do odwiedzania naszej strony: http://www.maremi.pl
możesz również napisać: info@maremi.pl
lub zadzwonić: +48 509 357 260.

[ Dodano: 2007-06-13, 12:34 ]
u mnie lakier blaknie z prawej strony, poprzedni własciciel nie dbał o to w ogóle,
ja jak znajdę czas na mycie autka, to robię to mięciutką gąbką i uzywam specjalnego szamponu. myjniom automatycznym mówimy NIE

btw, bardzo ciekawy artykuł,
Dlaczego chcąc umyć swój samochód powinniśmy robić to sami?

W obecnej sytuacji raczej nie możemy polegać na myjniach samochodowych, ponieważ nie używają metod stosownych do dzisiejszych lakierów. Samochód powinniśmy myć sami przede wszystkim dlatego, że bardzo łatwo zauważymy wszelkie niedoskonałości lakieru, na które możemy uważać podczas mycia. Korzystając z myjni dowiemy się o nich po całej usłudze, gdzie często są one jeszcze większe i koszt ich usunięcia wzrasta. Myjąc sami możemy w porę zainterweniować.

Jeśli tuningujemy samochody i lubimy poświęcać im czas by polepszać ich wizerunek, to poświęcanie czasu na pielęgnację naszych wozów nie powinno być problemem. Jeśli zależy nam na dobrym wyglądzie to zależy nam również na czystym i lśniącym samochodzie.

Tylko myjąc sami możemy dobrać odpowiednie produkty i narzędzia dla naszego samochodu. W myjniach niestety nie jest nic dobierane indywidualnie, tylko wszystko leci hurtowo, by było jak najtaniej, jak najszybciej i z jak największym zyskiem dla właściciela.

W myjniach często pracuje niewykwalifikowany personel, któremu tak naprawdę nie zależy na naszym samochodzie. A kupując produkty w specjalistycznej firmie, możemy liczyć na to, że zostaniemy przeszkoleni odpowiednio jak używać dany produkt oraz na co zwracać szczególną uwagę podczas mycia lub pielęgnacji samochodu. W każdej chwili możemy wykonać telefon do specjalisty z zapytaniem jak usunąć napotkany problem.

Czyste auto, to jest to, co pierwsze rzuca się w oczy, dlatego powinniśmy poświęcić temu szczególną uwagę. To, że możemy sami wybrać produkty, daje nam również możliwość wyboru takich produktów, które dają nam efekt nie do uzyskania w tradycyjnych myjniach.

Dbajmy więc odpowiednio o nasze samochody, a nie będziemy musieli wydawać pieniędzy na pasty polerskie, czy lakiernika. Poza tym nie można liczyć na to, że te gwarancje na lakier, które dają nam producenci mają pokrycie. Przykładem niech będzie sprawa, z jaką mamy właśnie do czynienia w Federacji Konsumentów. Jeden z pozaeuropejskich producentów nie uznał praw klienta wynikających z wieloletniej gwarancji na lakier tłumacząc, że na polskich drogach jest znacznie więcej niż gdzie indziej kamieni powodujących odpryski lakieru! Inny producent aut, tym razem europejski, z wieloletnimi tradycjami, nie uznał gwarancji na tzw. perforację blach w przypadku drzwi, twierdząc, że gwarancja nie obejmuje części ruchomych!

Mówiąc krótko, korzystając z odpowiedniej wiedzy, technik, metod i produktów, jesteśmy w stanie zaoszczędzić pieniądze i czas oraz uzyskać efekt dostępny tylko w drogich salonach kosmetyki samochodowej. Więc myjmy samochody sami, ale korzystajmy z wiedzy i doświadczenia innych.

Mądry człowiek uczy się na błędach. Bardzo mądry uczy się na cudzych błędach.

Artykuł napisany został przez specjalistów z Firmy MarEmi w oparciu o wieloletnie doświadczenia w dziedzinie mycia, pielęgnacji i ochrony samochodów.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej zajrzyj na: http://www.maremi.pl
napisz: info@maremi.pl
lub zadzwoń: +48 509 357 260.

[ Dodano: 2007-06-13, 16:26 ]



Napisz coś więcej o tej blaknącej prawej stronie Twojego samochodu. Czy cały czas to postępuje, czy po prostu jest bardziej to miejsce wyblakłe, ale wada nie pogłębia się? Jaki to lakier, jaki rocznik samochodu, jakie produkty już próbowałeś i co to dało i na jak długo? Czy to tylko na jednym elemencie, czy na większej powierzchni? Skąd wiesz, że poprzedni właściciel nie dbał o to?
Najlepiej wszystko co już wiesz na ten temat.
Postaramy Ci się pomóc.


hehe no to spróbowac nie zaszkodzi
matowieją mi,
- górna częśc lewych drzwi
- lewy błotnik i słupek
polerowałem pastą Tempo ale po 3 myciach mat pojawia się znowu
lakier jest wyblakły i nie ma połysku
auto civic rocznik 91 kolor czerwony

jakas porada

matowieją mi,
- górna częśc lewych drzwi
- lewy błotnik i słupek
polerowałem pastą Tempo ale po 3 myciach mat pojawia się znowu
lakier jest wyblakły i nie ma połysku
auto civic rocznik 91 kolor czerwony

jakas porada


to lewa, czy prawa strona?
żartuję, to nieistotne.

Mieliśmy dwie podobne sytuacje. Jedna, to jak znajomy pojechał nad morze i parkował blisko wody przodem do morza. Słońce + opary z soli morskiej dały ładny efekt - maska do lakierowania. Jakoś tak dziwnie blakła i matowiała. Wyglądało to naprawdę dosyć dziwnie. Było tak mocne, że tylko lakiernik mu pomógł. Auto Renault Scenic.

Ale mieliśmy też sytuację bardziej podobną do Twojej. Kolega miał Skodę Felicię i narzekał, że ma maske bardziej wyblakłą od reszty. Nie wiedział skąd i podejrzewał, że auto mogło być "bite" pzed jego zakupem. Bo wręcz wyglądało to tak, jakby kolor był inny. Uzywał wcześniej pasty polerskiej z słynnym żółwikiem Też było dobrze, ale po paru myciach - lub mniej więcej miesiącu zły efekt powracał.
Testował na tym nasz produkt NoWet i wiem, że sobie chwali. Nie chcę, żeby to wyglądało jak namawianie do zakupu, ale w myśl funkcjonowania tego produktu, to ma sens. Jeśli chcesz wiedzieć więcej to zajrzyj na naszą stronę do działu Bezwodne Mycie Samochodów.

Pozdrawiam
link do strony nie działa
A ja mam kilka pytan odnosnie tych sciereczek z microfibry, bo rozne juz rzezcy slyszalem:

1. Czy mozna je prac, bo ponoc tak i wtedy mozna je uzywac troche dluzej. Jesli tak, to jak bo slyszalem, ze tylko w szarym mydle, a inni mowia, za w pralce tez mozna??

2. Ponoc myjac przy uzyciu tych sciereczek, lepiej nie uzywac zadnych detergentow, bo niszcza wlokna, ale czy np sama woda bez uzycia szamponu samochodowego da sie nia usunac wszystkie zanieczyszczenia??

To sa zaslyszane wiadomosci i chcialbym sie dowiedziec, czy prawdziwe. Z gory dzieki za odp.

pozdrawiam

1. Czy mozna je prac, bo ponoc tak i wtedy mozna je uzywac troche dluzej. Jesli tak, to jak bo slyszalem, ze tylko w szarym mydle, a inni mowia, za w pralce tez mozna??

To dosyć szersza sprawa, ale cieszę się, że została poruszona.
Jeśli kupujesz ściereczki do domu i używasz ich tylko i wyłącznie do "spraw domowych" to jak najbardziej powinna ona oddać cały brud podczas zwykłego wypłukania w czystej wodzie bez żadnych detergentów (pod warunkiem, że do czyszczenia również nie używało się żadnego detergentu, ponieważ są one tak agresywne, że sklejają i niszczą mikrowłókna). W domu najlepiej używać mikrofibry bez żadnych płynów i również bez płynów ją wypłukiwać.
Pranie w automacie raczej wogóle odpada ponieważ mikrowłókna zostają zniszczone. Niektórzy producenci piszą, że można prać ściereczki w pralce automatycznej i owszem, jest ona później czysta, ale nie ma już swoich własności (np. nie czepia się dłoni). Zresztą każdą szmatę jak wrzucimy do prania zaraz po użyciu to jest czysta (w miarę), więc to żaden zaszczyt. Istotą jest jakość.
Osobiście nie wrzuciłbym tak brudnej szmaty do prania z innymi rzeczami - nawet koloru czarnego (bałbym się uczuleń i wysypki ). Nie załączałbym również pralki tylko dla kilku szmatek wielkości 32x32cm. I nie czekałbym aż ich się uzbiera więcej brudnych. Więc raczej odradzam ten pomysł.
Cały problem polega na tym, że drogowe zanieczyszczenia nie mają nic wspólnego z tymi domowymi. Wszystkie kwaśne deszcze, pył z klocków hamulcowych, resztki owadów czy ptasich odchodów są tak agresywne, że niemożliwe jest wypłukanie takiej ściereczki z tego brudu. Praniem w pralce automatycznej czasem udaje się odzyskać kolor i czystość ściereczki, ale już na pewno nie jakość. Przetestowaliśmy to zarówno na najtańszych ściereczkach, jak i najdroższych. Niestety zanieczyszczenia drogowe są zbyt agresywne dla mikrowłókien.
Aby poradzić się z tym problemem, kupujemy ściereczki w tysiącach sztuk, by wynegocjować jak najniższe ceny dla naszych klientów i nie doliczamy do nich marży. Osobiście do lakieru używam ściereczki max 1-3 razy (zależy od zużycia) i ląduje do kosza, bądź jest przeznaczona do innych, mniej delikatnych celów. Nie jest szkoda wyrzucić ściereczkę za 1,25zł.


mnie działa

no mi teraz tez :)

a jakie są koszta potraktowania karoserii tym NoWet przez Was

a jakie są koszta potraktowania karoserii tym NoWet przez Was

napisałem wcześniej:
Przy zakupie produktu jedna pielęgnacja (mycie, woskowanie i polerowanie + powłoka ochronna) wyjdzie Cię 12 - 20zł + troszkę własnej pracy (niewiele pracy, ponieważ wszystko jest w jednym produkcie, więc oszczędzasz również czas - gdybyś chciał osobno myć, woskować i polerować to zajmie Ci to cały dzień).

Pozdrawiam
DZieki za wyczerpujaca odpowiedz.

Napisz ile kosztuje takie produkt bo domyslam sie, ze to nie jest 20zl??

[ Dodano: 2007-06-14, 22:46 ]

Napisz ile kosztuje takie produkt bo domyslam sie, ze to nie jest 20zl??

Duże opakowanie (946ml) kosztuje 129zł. Wystarcza od 8 do 16 razy. Choć te 16 razy nigdy nie udało mi się osiągnąć. - 16 razy pisze producent.
Jeśli wystarczy Ci na 8 razy to mycie wychodzi 16zł + ściereczki z mikrofibry. 1szt. = 1,25zł
Na jedną pielęgnację zużywa się 2-3 ściereczki, zależy od stopnia zabrudzenia.

ciekawy temat...

czyli co, kupuje od Was ten preparat i spryskuje autko, później ściereczka z mikrofibry i czyszcze, i normalnie zejdą mi wszystkie zabrudzenia z lakieru np. jakieś śladowe ilości smoły itd...
bez wody, bez spłukiwania, bez szorowania i nie ma to żadnego zgubnego wpływu na lakier...
jeśli lakier jest dość zabrudzony to jak "dużą kurację" należy zastosować...

Pozdrawiam
Z tego co zrozumiałem z tego wszystkiego i z informacji na stronie, to najpierw myjesz auto ze standardowego brudu, piachu i innej kaki zalegającej na nim
Dopiero potem stosuje się preparaty typu NoWet i inne.
Czy tak to działa?

I jeszcze pytanko takie...
Czy przy pomocy preparatu NoWet będę w stanie usunąć paskudztwa typu owady wkomponowane w przedni zderzak i maskę oraz czarne kropki (prawdopodobnie smoła/asfalt) przyklejone do dolnej części przednich drzwi, które to nie schodzą po standardowym myciu szamponem?
NoWet 225ml z aplikatorem - 15,50 PLN
Aplikator wielokrotnego użycia do napełniania (z pompką). Umożliwia dokładne wyczyszczenie, nawoskowanie i wypolerowanie Twojego samochodu.

czy ten zestaw za 15,50 zawiera 225ml srodka czy cena ta dotyczy samego aplikatora o takiej pojemnosci?

ciekawy temat...

czyli co, kupuje od Was ten preparat i spryskuje autko, później ściereczka z mikrofibry i czyszcze, i normalnie zejdą mi wszystkie zabrudzenia z lakieru np. jakieś śladowe ilości smoły itd...
bez wody, bez spłukiwania, bez szorowania i nie ma to żadnego zgubnego wpływu na lakier...
jeśli lakier jest dość zabrudzony to jak "dużą kurację" należy zastosować...

Pozdrawiam


Kolejno:
Jeśli masz na lakierze wżarty brud, to trzeba wtedy użyć specjalnych, działającyh miejscowo środków. Nie obiecuję gruszek na wierzbie - jeśli wżartego brudu nie można usunąć nawet gąbką, to naszą techniką również tego nie usuniesz. Ale jeśli samochód jest już pokryty ochronną powłoką z preparatu NoWet to wtedy brud nie wżera się w lakier i przy kolejnych pielęgnacjach zauważysz, że nie ma nowego, miejscowo wżartego brudu, a cały brud można dzięki naszej technice usunąć, bez koniecznosci stosowania drastycznych sposobów niszczących lakier. Brud poprostu nie przywiera do lakieru.

No właśnie, że ta technika jest bez wody i bez szorowania to ma prawidłowy wpływ na lakier. To jest jedyna prawidłowa technika mycia, pielęgnacji i ochrony samochodów, szczególnie nowych, gdzie lakier jest bardzo delikatny. Więcej pisze o tym na naszej stronie. Szorowanie, bądź używanie myjek ciśnieniowych to przestarzałe techniki z poprzedniego stulecia niszczące lakier. Dlatego właśnie samochody 1-2 letnie tracą już swój połysk. Dodam jeszcze, że tutaj cały brud ścierasz jednym ruchem w jednym kierunku na ściereczkę i jeśli wykaże mocne zabrudzenie trzeba ją wymienić na czystą. W przypadku mycia gąbką, bądź szczotką rozcierasz brud po całym lakierze owalnymi ruchami - dlatego powstają te tzw. "pajęczynki" widoczne pod słońce.

Jeśli samochód jest bardzo brudny to zużyjesz max 225 - 250ml (większy samochód osobowy). - Ale to już są rzeczywiście extremalne warunki. - Nie polecamy doprowadzania samochodu do takiego stanu, do jakiego my doprowadzamy niekiedy przy naszych testach
Przykład: Samochód Matiz, dwa zimowe (prawdziwe zimowe, takie ze śniegiem) miesiące bez mycia - zużycie: niecałe 225ml na cały samochód, łącznie z szybami i kołami (bez uprzedniego spłukiwania) + 3 szmatki z mikrofibry.
Jednak taka kuracja zajmuje też dużo czasu - to robiliśmy tylko do testów, sprawdzając możliwości produktu. Produkt bardziej wskazany jest do częstszego mycia - zużywa się go wtedy mniej (tak jak pisałem wcześniej) i zajmuje to mniej czasu.

jeśli wżartego brudu nie można usunąć nawet gąbką, to naszą techniką również tego nie usuniesz

czyli nie jest to taka rewelacja jak piszecie...


Z tego co zrozumiałem z tego wszystkiego i z informacji na stronie, to najpierw myjesz auto ze standardowego brudu, piachu i innej kaki zalegającej na nim
Dopiero potem stosuje się preparaty typu NoWet i inne.
Czy tak to działa?

I jeszcze pytanko takie...
Czy przy pomocy preparatu NoWet będę w stanie usunąć paskudztwa typu owady wkomponowane w przedni zderzak i maskę oraz czarne kropki (prawdopodobnie smoła/asfalt) przyklejone do dolnej części przednich drzwi, które to nie schodzą po standardowym myciu szamponem?


Napisałem to wyżej, ale ogólnie powtórzę:
Jeśli dbasz o samochód i nie masz miejscowo wżartego brudu (kolorowych kropek , bo nie zawsze muszą być czarne - zależy od czego powstały), to nie musisz go najpierw myć. Chyba, że jest rzeczywiście "obklejony" błotem, wtedy dla wygody lepiej go sobie najpierw spłukać samą wodą.

Jeśli samochód będzie pokryty NoWet'em to przy kolejnych pielęgnacjach usuniesz wszystko co powstało od czasu pierwszej pielęgnacji (no chyba, że do czasu kolejnej pielęgnacji minie zbyt dużo czasu - należy starać się nie myć rzadziej niż do 3 tygodni. Dla efektu, dla wygody i ze względu na trwałość powłoki optymalnym rozwiązaniem jest stosowanie raz na 1-2 tygodni).

[ Dodano: 2007-06-17, 22:54 ]
A czy można do Was po prostu podjechać i zanabyć drogą kupna trochę tych ściereczek do mycia, polerowania i ew. jakiś preparat?

A czy można do Was po prostu podjechać i zanabyć drogą kupna trochę tych ściereczek do mycia, polerowania i ew. jakiś preparat?

oczywiście, że można
Tak wiec kto bedzie brał ? .Bo ja mysle tak do 2 tygodni zamowic.Jesli wezmie, wiecej osob to transport do jednej osoby mamy gratis a potem podzielimy sie.
Moze mała lista :
1.Aro
a cena jakas została podana ??
koszt jednego zabiegu wychodzi ok. 12-20zł, zależnie od wielkości i stopnia zabrudzenia samochodu. W tym jest mycie, woskowanie i polerowanie + powłoka ochronna zapobiegająca płowieniu lakieru i przywieraniu brudu.
duże opakowanie kosztuje 129zł i wystarcza na ok. 8-16 zabiegów - choć mi nie udało się nigdy osiągnąć tych 16 razy - tyle podaje producent.

do tego dochodzi jednorazowy wydatek 15,50zł na specjalny aplikator ułatwiający nanoszenie (do napełniania i wielokrotnego użytku)

i do woli ściereczek
1 sztuka = 1,25zł
na jeden zabieg zużywa się 1-3 ściereczek - zależy od stopnia zabrudzenia samochodu

to tak ogólnie
pozdrawiam i zachęcam do zapisywania się
a co wchodzi w skład tego duzego opakowania ?? bo jednym preparatem chyba auta nie umyje, nie nawoskuje, nie wypoleruje i nie nałoze na nie powłoki ochronnej ... no chyba ze to jakies czary mary sa
więc to są czary mary
możesz więcej poczytać na naszej stronie lub tutaj wyżej na jakich zasadach funkcjonuje ten produkt
lub po prostu zagadaj na gg lub zadzwoń jeśli masz jakieś pytania
ahaaa ... jest takie powiedzienie jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego... ale dobra jak inni przetestuja to moze ja sie skusze narazie zostane przy swoich sposobach
moze sie skusze jak to bedzie rzeczywiscie taka rewelacja
Ja nie piszę, że to jest do wszystkiego. Produkt sam w sobie nie mógłby spełnić tego wszystkiego o czym piszę. Na to wszystko składają się również inne elementy i łącząc je ze sobą uzyskaliśmy taką właśnie metodę.
Cała metoda działa zbawiennie na lakier, a to najważniejsze. Przy okazji produkt nabłyszcza bardzo fajnie elementy plastikowe i felgi. Dzięki stosowaniu mikrofibry może być używany również do szyb, bo nie zostawia smug (te widoczne podczas jazdy pod słońce) i nie rysuje ich, bo niektórzy do teraz sądzą, że szyb i plastików nie można zarysować podczas mycia . Więc sotosując się do naszych porad możesz zadbać o swój samochód tak, jak robi się to w profesjonalnym salonie kosmetyki samochodowej.

A produkt łączy po prostu najlepsze naturalne składniki czyszczące i zabezpieczające (i to na razie jedyny produkt, który nadaje sie do tej metody). Tu chodzi przede wszystkim o to, że właściciele samochodów nie są uświadomieni jak powinno się myć, pielęgnować i chronić samochód. Myślą, że to co dzieje się na myjniach jest dobre i to powielają, nie zastanawiając się nad tym, że to już przestarzałe metody z poprzedniej epoki. Samochody się zmieniły, a metody są te same co ponad 50 lat temu - to mówi sami samo za siebie.

Na to wszystko po prostu zbiera się więcej elementów, które wspólnie opracowaliśmy:
1. odpowiedni produkt
2. odpowiednia technika
3. odpowiednie narzędzie pracy (w tym przypadku mikrofibra)
4. odpowiednio przeszkolony wykonawca, w tym wypadku Ty

to tak ogólnie
jako, ze zblizaja sie cieple dni, ludzie zaczna wychodzic na dwor i pielegnowac swoje wozy postanowilem odkopac ten ciekawy temat

przypomnialo mi sie o nim bo dzisiaj pozyczylem od tescia produkt MaxBrite Guard-99 i jutro bede go testowal przed spotem siemianowickich Hanek uzywal ktos tego?
Czy ktoś się skusił na produkty NoWet ?? Jak to się sprawuje ??
No sam jestem zainteresowany jak to dziala, stosowal ktos??
Tak, ja stosowałem, działa calkiem OK, tylko trzeba się namachać.
Stosowałem tego środka, jak miałem auto lekko przybrudzone.
Fajnie się świecił lakier, tylko trzeba stosować te ściereczki z mikrofibry.
No i na czarnym aucie efekt był raczej krótkotrwały.
W międzyczasie wróciłem do standardowego mycia szamponem

Dobre jak się jedzie gdzieś na zlota i po drodze auto się upaćka, przy pomocy tego środka można łatwo doprowadzić do czystości, bez wody
Ja tymczasem zainwestowałem w dobrego Karchera (460 litrów na godzinę ), lanca wysokiego ciśnienia w zestawie i pewien detergent zalecany przez KARCHERA jest go 5 litrów coś za 52 zł i naprawdę na długo starcza.



Tak czy siak najpierw zaczynam mycie od przejechania zamoczonej w wiaderku szczotki z delikatnego włosia z szamponem, tak żeby cały brud przylepiony zszedł, następnie natryskuje detergentem karchera i później spłukiwanie,łącznie mycie trwa to 10-15 minut i naprawdę niezły efekt

Rzeczy takie jak mikrofibra, wosk itd. do delikatnego mycia stosuję 2 razy w roku, częściej realnie ..... nie mam czasu na to ;)
Ja mam mleczko silionowe które nie wiem jak się nazywa (żółtak metalowa puszka, z nalepką "auto świat polecam nr 1-to mnie w sumie skusiło) i mogę powiedzieć że produkt rewelacyjny nie pozostawia śladów na plastiku, lakier pomimo dość znacznego wieku rewelacja, tata nawet stwierdził że wygląda lepiej niż jego nowy na oplu
maremi Mam Pytanie skoro mowa o dbaniu o lakier... to ja mam pytanie... bo ja mialem przykeljony zderzak na tasme bo zaczep mi poszdl... i zostal klej po tej tasmie... prubowalem go usunac odrazu jak sciagnalem tasme.. ale nie dalo rady... pomyslalem se ze jak troche przeschnie to uda mi sie to usunac... ale niestety lipa... wiec z tad nasuwa sie pytanie czy spotkaliscie sie z takim czyms i czym mozna byloby taki zaschniety klej usunac??...
Witam.ja używam ścierek Vulcanet kupiłam w Niemczech ale są już w Polsce.
Ważna sprawa ścierki i mikrofibry są w komplecie.
pozdrawiam
Chochol, jak zwykla tasma dwustronna, lub klejaca to kup benzyne ekstrakcyjna, na szmatke i przemyj to miejsce i klej powinien zejsc. Ale zrob najpierw probe gdzies w malo widocznym miejscu czy lakier nie zmatowieje, nie powinien ale to nigdy nie wiadomo. Ja tak usunalem slady po nalepce Civic bo ktos to nieudolnie usuwal ze klej zostal.
Ja polecam dipropylen-kolega mi zaprezentował i na prawdę super zmywa wszystko z lakieru bez niszczenia samej powłoki
No jak idzie o zmywanie czegoś klejącego na lakierze to delikatnie ekstrakcyjną i powinno zejść..

Co do samego dbania to ostatnio nawoskowałem sobie furke woskiem firmy nigrin i muszę powiedzieć że elegancko wyglądał ...... do pierwszego deszczu :p <spoko> tak czy siak ja mam taki nawyk że co kwartał woskuje a tak to 1 / 2 - 3 tyg się umyje furacza.

co kwartał woskuje no ja nie woskuje co jakis czas tylko jak widze ze po umyciu lakier stracil blask wychodzi to co jakies 4-5 myc czyli co 2miesiace (okolo)
a ja mam taki problem , u mnie we firmie ostatnio malowali silosy na cement , z tym że nikomu nie powiedzieli o tym i na samochodach zaparkowanych przed biurem osiadły malutkie kropelki tej farby , z szyb je usunąłem ale czym je usunąć z lakieru ?? tak żeby go nie zniszczyć ??