ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Witam. Zauważyłem u mnie w hance następująca rzecz. Gdy hamulce są nierozgrzane to nawet delikatne naciśnięcie pedału hamulca powoduje dosyć agresywne hamowanie, ciężko jest zahamować delikatnie. Gdy się rozgrzeją to zjawisko to ustaje i wszystko jest tak jak powinno być. Macie jakieś sugestie o co chodzi jakby?
ps. Wesołych świąt i lepszego nowego roku:)


normalna sytuacja ja hamulce sa zimne to sa bardziej skuteczne
no ale bez przesady, jak sie delikatnie naciska to nie powinno szarpac, a chyba o to chodzi
Mam podobnie... wyjeżdżając z parkingu rano, zawsze chcąc niechcąc ostro zachamuje na stopie... mimo ze jadę 15-20km/h. Tłumaczyłem to sobie tym, że może z rana sie nie przyzwyczaiłem do hamowania ale jak teraz o tym piszesz, to rzeczywiscie tak jest Ale po kilku hamowaniach to zupelnie niewystepuje. A hamulce mam bdb



Gdy hamulce są nierozgrzane to nawet delikatne naciśnięcie pedału hamulca powoduje dosyć agresywne hamowanie

Rano po nocy to norma. Jak auto dluzej postoi to moze sie tworzyc delikatny nalot na tarczach i wtedy przy pierwszych hamowaniach jest wieksze tarcie.