Rychtal ObwĂłd VI

Jest taki środek, niepamiętam jak sie nazywa, on jest w butelce rozprowadza sie go na rdze pędzlem, w motoryzacyjnym można go kupic. Wpływa w jakis sposób na rdze i można na to ponoc nromalnei kłąsc lakier czy szpachle. Moge sprawdzic nazwe na poniedziałek
Jest taki srodek Cortanin. Kosztuje pare zloty i widac, ze rdza reaguje bo robi sie czarna po pewnym czasie (15minut), ale nie polecam tego preparatu, bo jego dzialanie zabezpiecza na kilka miesiecy. Sam jestem ciekaw co byscie polecili. Slyszalem kiedys o jakims srodku firmy Novol, ale nie znalazlem go w sklepach.
to niestety wszystko są półśrodki. Jak rdza jest w aucie to jest tylko jeden środek. Nazywa się spawarka ;)
Na temat hamerite pewnie zdania są podzielone i mnie tez to zawsze śmieszyło.
Ale w kiedyś w mojej starej poczciwej praludzie wyleciało parę dziurek na podszybiu (tylna szyba na dole koło pokrywy) oczywiście wyleciało jak chciałem ładnie usunąć maleńkie wrzodziki.
Stwierdziłem wtedy że nie pojadę z tym od razu bo blacharza ino jakoś to zaciapram.
No i użyłem tej farby (auto czerwone, farba czerwona a co tam).
I jeździłem tak chyba ze dwa lata zanim postawiłem całą brykę do malowania.
Ogromne było moje zdziwienie gdy u lakiernika (bo przygotówkę robiłem razem z nim) chciałem wyczyścić z tej farby owe miejsce. Dłutowałem tą farbę dłutkiem stukałem pukałem by ją cala usunąć i nie bardzo mi to jakoś wychodziło w chropowatej zeżartej przez rdze blasze. Hamerite wżarł się w tą rdzę i koniec. Przez ten czas jak jeździłem z tym pociapaniem przed malowaniem nic tam nowego nie wyskoczyło !
Może to szczęście a może przypadek, a może na rdzę ta farba jest ok.
Zabezpieczałem jeszcze kiedyś tą farbą nową blachę i frytki nic to nie dało.