Rychtal ObwĂłd VI
Mam takie pytanko... a mianowicie podczas jazdy po nierownosciach oraz przy szybszej (ostrzejszej zmianie biegu) cos mi sie trzaska... Halas dochodzi gdzies z przodu tak jakby od kol... Nie wiem czy to przypadkiem nie te polosie napedowe sie tak tłuką... Mozliwe to jest? Jak wchodzilem na kanal i nimi ruszalem to jest na nich luz przy kole (i lewym i prawym). Nie wiem czy ten luz tam ma byc czy nie... Dodam, ze przeguby, sworznie i tuleje od wachaczy OK.Chyba, ze jeszcze cos z przekladnia kierownicza by bylo?? Ale to chyba mial bym luz podczas skrecania...
Wie ktos co to moze byc
Pozdro
podnieś samochód i złap za koło obiema rekami i zobacz czy nie ma luzów w zawieszeniu , walcze z podobnym problemem .. winna najprawdopodobniej kturaś z tuleii .. diagnoza in progres.... a najlepiej pojechać na " wytrząsarke" wtedy powiedzą co i jak ;)
tuleje od ahaczy wymienialem, wiec sa ok... Jak ruszam kolami luzu nie czuc... a stuki sa :(
Mozliwe ze to przez te polosie napedowe?
sadze ze to mozliwe
A już myslałem, że Hondzinki mają wytrzymałe zawieszenie, no cóż, są tak samo awaryjne jak inne samochody
Hondy nie są tak awaryjne jak inne samochody. Mój civic 6 gen. ma 141 000 przebiegu/ w 7 lat/ i nie ruszane zawieszenie,a kumpel w Astrze 2 wymienił po 80 000 amorki, po 110 łożysko z piastą, potem drążki kier., inne gumy itd. W Peugeocie takie rzeczy wymienia sie co 20-40 tyś. Pozdro
W mojej całej rodzinie mam samochodu z różnych rejonów świata:
Ojciec ma Opla Omege 2,0, po sprowadzeniu 1rok jeździł w miare OK, lecz później zaczęło się sypać zawiecho, 2razy rozpadł sie tłumik końcowy, wymieniane było sprzęgło, nie wspominając o sondzie Lambda, zgroza.
Peugeota 206 ma ciotka i to samo co wyżej, lecz w jej przypadku zawieszenie jest robione ciągle...
Pozytywnie zaskoczył mnie FIAT Brawo 96r, kupiony 2 lata temu, 130przebiegu i do tej pory były wymieniane tylko czesci eksploatacyjne, zero awarii, wręcz niewiarygodne
FIATY nie są takie złe, jak je "malują"