Rychtal ObwĂłd VI

mam taki dylemat zrobiłem sobie mój ostatnio zrypany aparat (zkruszyła się izolacja kabli wewnątrz aparatu te co idą do tych magnesów)ale juz wcześniej zamówiłem od forumowicza civic klub i dałem przelew.przyszedł aparat od niego profilaktycznie otwarłem go i załamka mnie wzięła dwa kable odłączone podłączyłem pęknięty plastik wśrodku (obudowa kawałek wycięty) zardzewiały element metalowy,brak praktycznie tych cycków na kopułce i zdarty palec .ale mówie tak skoro go sprzedał jako działający założyłem auto pojedźiło 10 minut i nagle sru na wolnych obrotach prawie 3000 obrotów dojechałem do domu i zmieniłem na poprzedni naprawiony działający dobrze .i wszystko było by dobrze gdyby nie działo się coś dziwnego auto gdy się nagrzeje achodzi do 900 obrotów i szybko wskakuje do 1500 i tak non stop lata tam i zpowrotem co się kurcze stało czy mogło coś rypnąć po tym zrypanym aparacie,nerwy już tracę póki co nie podaję ksywy gościa bo czekam na odpowiedź co on na to że sprzedał mi dziadostwo
Nie znam się na zasadzie działania aparatu zapłonowego ale możliwe że gdzieś w nim masz przebicie.
nie odpiąłeś przypadkiem aku?? może zapomniałeś zresetować dobrze ECU ??
Ty to masz przygody z tym autkiem..
mam cały czas tak samo.restart zrobiony i nici. Jest sprawa taka ze poprostu mam cały czas włączone ssanie i jak się rozgrzej niby chce zlecieć z obrotów po czym dalej włącza ssanie da się jakoś recznię odpiąć albo co jest za ssanie tu odpowiedzialne (chodzi o przypuszczenie co padło) jest możliwośc że to termostat albo jakiś czujnik?????