Rychtal ObwĂłd VI

Tak naprawde to mozna przeszczepic kazdy silnik, wszystko zalezy ile chcesz na to wydac
ostatni przyklad mitsubishi 3000gt z silnikiem 1.9 tdi pokazal ze chyba nie ma ograniczem w przeszczepianiu silnikow
jezeli chcesz 160 koni to najlepiej jest wsadzic b16a2, poniewaz taki silnik byl seryjnie montowany to nie powinno byc wiekszych problemow, tylko przy takim swapie przydalo by sie jeszcze zrobic hamulce i zawieszenie
Generalnie wszystkie zmiany w tym aucie były planowane na zimę, ale że silnik skończył się wcześniej, to niema rady. Plany są na zmianę zawieszenia i hamulców, ponowne polakierowanie, dołożenie klimy i zmianę foteli. Dokładnej kwoty jaka ma być przeznaczona na wszystko nie znam, ale w przybliżeniu będzie to ok 12-16tys zł. Na silnik w tej chwili jednak nie ma teraz zbyt wielkiej kasy (bo nie było tego w planach na już), ale biorąc pod uwagę to ile wyniósł kumpla ostatni jego remont, to pewnie i tak na to samo wyjdzie, a auto w końcu zacznie normalnie jeździć i spalać normalne ilości paliwa. Na tym silniku, po pseudo remoncie, auto leeeedwo wyciągało 160km/h, a na przyspieszenie to się można było siłować co najwyżej z astrą 1.4 :sad: Właściwie to nawet zagazowanej pandy nie szło tym dogonić. :???:
Na zlocie w niedzielę od kogoś słyszałem, że wśród klubowiczów jest ktoś kto się bawi w przerzucanie i podkręcanie silników.
tak dokladnie jest - raz Servis dwa -Sajmon.
Jak najbardziej -najproscij tam zarzucic B16A2 albo A1 albo jak sie skusisz - jest okazja miec B18C3
no... B18C3 fajnie by mieć było, tylko taka przyjemność pewnie konkretnie kosztuje :wink: Z ciekawości zapytam ILE?
jesli sie cena nie zmienila - 1700zl
za takie pieniadze to go do accorda wsadzę
yyynoo... powiem szczerze, że sie dużo wyższej ceny spodziewałem. Do kogo udeżyć w tym temacie?
cena taka bo to nie jest b18c6 a zreszta i tak jest bardzo niska
ale to pewnie jest cena za sam goly silnik i trzeba jeszcze doliczyc pewnie skrzynie, wiazki, polosie i inne
hmm.. w sumie jakby nie było, to auto trzeba zrobić. Wprawdzie ta hondzia nie jest moja, ale jak ja o nią nie zadbam to będzie znowu kicha. Myślę, że najlepiej byłoby załapać kontakt do osoby, która wyszuka odpowiedni silnik i zrobi przekładkę "na gotowca", bo Ja się aż tak na mechanice nie znam (czy też bardziej na elektryce), a właściciel nie zna się tym bardziej, a jeszcze bardziej niema czasu. Muszę szybko znaleźć kogoś kompetentnego kto się zajmie autkiem, doradzi conieco i nie skasuje za coś czego nie zrobi :wink:
ja bym ta Hanie sprzedal w cholere bo moim zdaniem koszty zmiany silnika i poskladania wszystkiego do kupy beda takie ze glowa boli a przynjamniej dojda do obecnej wartosci tego wozka.
tak dokładnie ja bym też to jeb.... o drzewo
za 16 tyś to masz crx vtec
rozumiem że ludzie mają hopla na punkcie hond ( np. wszyscy tutaj )
ale pomyśl chcesz wydać na auto 2x tyle ile ono jest warte !!! ( ja też chce wpakować troszke kasy w autko ale jak bym miał 16 kafli na łapie odrazu bym zmienił bryke )
Za 16 tys to kupisz cvc vti ktora ma jeszcze wieksza moc niz crx i akurat mialbys 160 koni
za 16 tyś można już chyba kupic silnik + ladne turbo + NX za 3tyś. i gotowe. Wiem że to nie jest łatwe,no ale pomarzyc można...
http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=10720
zadżwoń zapytaj , dużo tego sprzedaje i daje gwarancję
noo.. za 16 tysi to rzeczywiście można inne cacko kupić, ale:
1. to nie moje auto - ja nim tylko czasami jeżdżę i doglądam
2. nawet jakby kupić jakąś CRkę za tą kwotę to i tak by się drugie tyle wydało na docackanie :wink:
Odnośnie p.2 - kumpel miał wcześniej CRXa ED9, który został rozwiercony, zchipsowany, oVTECowany, zapodał zupełnie inne zawieszenie, fotele, itd itd... Auto niestety zostało sprzedane, bo gdy je kupował nie miał jeszcze tyle kasy, a po prostu mu się takie coś marzyło i kupił je jako "trochę" powypadkowe, przez co powyżej 220km/h był na prawdę strach tym jechać (kilka zakładów próbowało odpowiednio go porozciągać i usztywnić, ale musiał zdrowego dzwona zaliczyć że nic z tego nie wychodziło).
No ale wracając do tematu - ta civica jest z pewnych rąk, od lat w rodzinie kumpla, więc można zainwestować i zrobić z niej małego potworka. :grin:
yyynoo... powiem szczerze, że sie dużo wyższej ceny spodziewałem. Do kogo udeżyć w tym temacie?
kliknij na PW do Spokera-wiem ze silnik dalej jest do wziecia
Ponownie w hondzie civic '93 D15B2 poszła się kochać uszczelka pod głowicą (nie mój wózek). Ponieważ wszystkie wcześniejsze naprawy były robione przez jakiegoś debila (mechanikiem go nie nazwę), który nie dość że kasował kumpla krocie za naprawy, to jeszcze nie dopilnował tego żeby np był olej w silniku czy woda w chłodnicy, to silnik jest dlikatnie mówiąc ZAJECHANY. W związku z tym najlepszym rozwiązaniem będzie chyba wymiana go na inny. A więc pytanko do was - gdzie z tym tematem uderzyć? Znacie kogoś kto przeszczepi tą hondę na jakiegoś VTECa? Jaki silnik w ogóle tu można wmontować? Najlepiej by mi pasowało żeby znalazło sie tam jakieś 160 kucy Jest taka możliwość?
Honda ma juz zrobionego swapa co prawda na to samo czyli d15b2-ale zdrowy silniczek ma teraz i se fajnie smiga , a zajechany dół dostałem w rozliczeniu i cza coś z niego wyskrobać :twisted:
No, silniczek zdrowy (dzięki Sajmon za szybkie działania ), ale coś mi się wydaje że osprzęt nawala :sad: Przegoniłem ją na A4 i ledwo 170 poszła. W wyższym zakresie obrotów jakby coś ją trzymało. Jutro wywalę mikser z gazu i zobaczę co się będzie działo (albo w ogóle na chwilę ściągnę rurę doprowadzającą powietrze z filtra).
Jakieś uwagi gdzie można szukać przyczyn? Ew. czy da się ją podpiąć pod jakiś komp żeby looknąć czy czujniki są sprawne (czasami się zapala Check). Jutro postaram się zrobić samodiagnostykę silnika, ciekawe co wyjdzie....
Aaa i dzięki wde za kontakt na silniki - w tygodniu do gostka jeszcze podjadę chyba po fotele z VTi albo prelki (ma ich trochę)
No, silniczek zdrowy (dzięki Sajmon za szybkie działania ), ale coś mi się wydaje że osprzęt nawala :sad: Przegoniłem ją na A4 i ledwo 170 poszła. W wyższym zakresie obrotów jakby coś ją trzymało. Jutro wywalę mikser z gazu i zobaczę co się będzie działo (albo w ogóle na chwilę ściągnę rurę doprowadzającą powietrze z filtra).
Jakieś uwagi gdzie można szukać przyczyn? Ew. czy da się ją podpiąć pod jakiś komp żeby looknąć czy czujniki są sprawne (czasami się zapala Check). Jutro postaram się zrobić samodiagnostykę silnika, ciekawe co wyjdzie....
hmm 170 w d15b2 =myśle ze to nie jest żle bo na maxa to np mój vtec 210 poleci a ma troche wiecej mocy,także, ogólnie nie jest tak źle,hmm sprawdz na samodiagnostyce co to za check,,moze tam bedzie lezala wina ,a i ten mikser wyciąg ,bo na nim to z 10 km/h tracisz na maxa .pozdro
ps.przemyslałem sprawe to na bank mikser- bo przypomnialo mi sie jak kumpel w .1.4 75 śrubów mial zwężke (d14a3) i auto ledwo co 170 leciałoi ,a po przerobieniu na d14a4 czyli 2 x większy przelot fruwał juz po 185 także tu będzie taka sama sytuacja ----------------------------------gaz to zło-------------------------------------- :razz:
Rzecz w tym, że to auto kiedyś nawet na gazie jechało 190-200km/h. Tak czy inaczej - poszperałem w necie i w archiwum civicklub - doszukałem się, że często takie rzeczy się dzieją jak się układ wtryskowy przytka, czy coś. Rozebrałem dzisiaj tą kopułkę nad układem wtryskowym i jest tam jeden wielki syf i olej Poprzedni silnik całkiem raźnie rozdmuchiwał wszystko i wszędzie. Istnieje więc możliwość, że coś jest pozatykane. Tutaj inny user civica opisuje identyczną sprawę - wyciągnięcie mixera nic mu nie dało. Auto można powiedzieć zachowuje sie identycznie jak opisane, czyli powyżej 4000rpm jakby coś go dusiło. Tresor przewiózł mnie swoją civicą i zupełnie inaczej auto się zachowuje. Myślę więc Sajmon, że na listę rzeczy do zrobienia należy dodać przeczyszczenie układu wtryskowego i nie wiem czy nie sprawdzić też czy układ wydechowy nie jest przypchany. Skoro identyczne rzeczy działy się na dwóch silnikach to wina leży gdzieś poza nim.