ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Witam, mam zamiar kupić Honde Civic z 1995 roku (coupe).
Przeczytałem temat "Zalety i wady Hond !!!", ale chciałbym abyście konkretniej napisali o co należy się pytać sprzedawce autka, co może przede mną ukryć podczas sprzedaży.
Z góry dzięk za odp, pozdrawiam :)


jak sie nie znasz wez kogos ze soba i bedzie po sprawie odezwij sie na GG ja sie tym zajmuje
dzięki, ale mót tata jest mechanikiem samochodowym, więc problemu raczej nie powinno być, ale jak wiadomo każde auto jest inne pod względem napraw itp, każde inne auto np. ma miejsca w których chwyta rdza, chodzi mi bardziej jakbyście napisali co się np w tych haniach z ok '95r. często psuje
jesli chodzi o ruda to nadkola + progi
A co sie psuje to ciezko powiedziec jedni jezdza i tylko olej i filtry wymieniaja innym zawsze cos tam padnie wiadomo eksploatacja a tak to na zawieche trzeba zwrocic uwage no i czy dziwnych chmurek niezostawia za soba hehehe


mechanik mechanikiem ale jak pisze Zychu lepiej daj jemu znac koles rozbiera i skalda Hondy wiec jest najbardziej w temacie na co zwracac uwage
ale to tylko moje zdanie bo ja bym tak zrobil
generalnie patrz na środek ja z kontaktem z ludźmi i autami mam trochedoswiadczenia jak ktoś dba o całe auto im auto bardziej zasyfione dobite skrzypi sgrzyta itd to znaczy że o auto nikt nie dbał i wymieniał tylko to co uniemożliwiało dalsze poruszanie sie z doswiadczenia widze że jak auto jest dobrfze zachowane czyste i nie dobite(nie mówie tu o wyeksploatowanych elementach) to i użytkownik dbał by wszystko grało jak trzeba generalnie rzecz biorąc jak ktoś ci oferuje dwie takie same hanie ten sam silnik i rok a jedna kosztuje 4tys a druga 10tys to troche daje do myslenia co do sypania sie to jak auto zadbane i dopilnowane to tak jak ktos już tu pisaół zmieniasz olej filtr i jedziesz jak auto dobite to skarbonka bez dna
Co racja to racja. MaNiaC, dobrze Ci mówi. Sam sie przekonałem jak pozory mogą mylić. Dojeżdzam na miejsce i widzę przy Hondzie młodego faceta to myślę tak: Honda = dynamiczne zwrotne autko na miasto dość szybkie + młody facet .... to będzie kicha.
A tu się okazało ze gość całkiem logiczny, autko zadbane, silnik chodził jak zyleta. Książka z ASO z wszystkimi serwisami. Akurat trafiłem tak dobrze że olej, wszelkie filtry, rozrząd wymienione niedawno bo nie planował sprzedazy (trafił taką samą tylko nowszą i po lifcie za dogodna cenę).
Jak narazie leję i jadę. Jedyne co zrobiłem to gumy wachacza.
Trochę rudej było widocznej przy progu jak zaczyna sie tylne nadkole ale to newralgiczne miejsce.
A na co patrzeć?? Na lampy. Czy są oryginalne bo np jesli gość będzie twierdził że nei była bita i nic nie wymieniał a lampy ma nieoryginalne to już coś nie gra. Śrubki przy zegarach. Jeszcze nie trafiłem magika który rozkręcił zegary bez pozostawienia na nich śladu..... itp. itd. takich małych szczegółów.
No ale ze tak zapytam na co patrzec przy tych zegarach? co ma byc nie tak jak jest cos czarowane?

No ale ze tak zapytam na co patrzec przy tych zegarach? co ma byc nie tak jak jest cos czarowane?

we wszystkich jest czarowane

ale jak ktoś słabo czaruje to cyferki nierówno stoją

po 2 patrz na kierownice czy wytarta na drążek zmiany biegów i na uchwyt drzwi i oczywiście brzeg fotela jak są mocno wytarte to i jak zobaczysz przebieg 200tys to dorzuć jeszcze conajmniej 100tys

i najwarzniejsze patrz czy silnik równo chodzi i czy nie czuć oleju z tłumika

patrz w jakim stanie jest zawieszenie przejedz sie i posłuchaj czy cos nie klepie na dziurach
a tak na serio i tak w niego na 100% nie wejdziesz jak mało sie znasz
Zobacz czy ma jeszcze oryginalne lampy. Jest dość poobijana ale jak była konkretnie walnięta to napewno dał zamienniki a wtedy możesz być mniej więcej zorientowany czy konkretnie walnął.
Tzn ona ma chyba napewno zamienniki bo była uderzona z przodu... Gosciu był na tyle wporzo ze pokazał foty gdzie i jak... i zmasakrowana to ona nie była tylko dziubnieta z przodu... podobno nowa lampa i nowy element z przodu... ze nic nie było klepane... dla mnie ciezko powiedziec bo pierwszy raz samochod kupuje... tzn juz zjezdziłem cała polske ale i tak jeszcze moje doswiadczenie jest nijakie... Dzieki panowie napewno jak bede odbierał papiery do samochodziku to przyjrze sie temu wszystkiemu co było wyzej wymienione... bo wsumie obejrzałem tylko lakier i jak silniczek tykał, jazda probna i tyle... ale cos czuje ze chyba goscia bedzie trzeba troche przycis... a jak mnie zleje kolo i nic nie bedzie zrobione to co miało byc to mu tam chyba Je**e
pracuje w auto-komisie (takim konkretnym z renomą - zadne przekrety ) nauczylem sie ze nie ma aut idealnych. i nie ma sensu zwiedzac polski ;) nauczylem sie poznac lakierowane elementy, szpachtlowane. i powiem ci ze mimo ze czujnik grubiosci lakieru pokazuje ze jest wszystko w normie to oko nie klamie ;) jesli ktos chce, moge doradzic w zakupie samochodu w obrebie rudy slaskiej.

moze wiem o rzeczach ktorych tu wiele osob nie wie - kilkuletnie doswiadczenie w tej branzy zrobilo ze mnie rzeczoznawce ;)

po 1 patrz na szyby - czy sa oryginalne i np. znakowane. jesli numery rocznikow sie zgadzaja to mogla byc uderzona ale lekko

po 2. zobacz czy lakier nie ma odcieni - np. jeden kolor jest zywszy od drugiego,m bardziej wyblakly.... roznie.

po 3. wazna informacja - na lakierze widac drobinki kurzu i brudu jesli bylo lakierowane auto w jakims garazu a nie lakierni. sa one pod lakierem. wyglada to jak wulkan ;)

po 4.. sprawdz czy szpary rowne ;)

po 5. srodek auta - czy jest zniszczony czy nie

I UWAGA DLA INNYCH - wytarta kierownica nie znaczy ze jest olbrzymi przebieg :> mialem honde na komisie od 1 wlasciciela i serwisowana w aso Kucza w rybniku. krajowy samochod nie sciagany. i kierownica byla masakra - jak by miala 300tyś a oryginalnie miala 130tyś km. - potwierdzone przez salon. tak ze z tym roznie. rozne marki maja rozna jakosc materialow.

po 6. nie ma aut idealnych :) jesli chcesz kupic auto w stanie swietnym, nie malowane, bezwypadkowe - idz do salonu i kup nowe. !!!!!!!!!!!!!!!! auto ktore ma 10 lat albo i wiecej - zadko sie spotyka zeby bylo bez skazy !!!!

po 7. byle silnik chodzi dobrze bo to serce auta, a reszte to mozna zrobic ;)

a czy krecony licznik - tego nie poznasz :) no chyba ze robil to partacz
jesli auto jest serwisowane to jest prawdopodobienstwo ze przebieg jest oryginalny
ALE ;))))
sprawdz rocznik wydania ksiazki serwisowej

kiedys chcial do mnie na komis auto wstawic facet ktory mial pelny seriws, pieczatki i wogole... ksiazka byla podrobiona - 4 lata starsza niz auto, rocznik auta i wydania ksiazki sie nie zgardzal
i podpisy i piweczatki, styl pisma. od 1 osoby przez te kilka lat tak ze przestrzegam przed oszustami.