ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
W zeszlym roku u kolesia w tym warsztacie robilem alarm, centralny i odciecie...

Najpierw termin wykonania gruuuubo sie przeciagnal, potem jak juz sie z nim umowilem, to mu sie spieszylo bardzo i mi zostawil kluczyki NA MURKU W KRZAKU!!!

potem alarm wyl od byle czego i rozladowal mi akumulator, wiec koles go wzial do ladowania (bo on ma taka dobra prostownice na warsztacie)... po kilku dniach dowiedzialem sie, ze akumulator jest juz stary i nie da sie go naladowac... niestety okazalo sie, ze mam sie z nim umowic na wyregulowanie alarmu, bo wył od byle czego, centralny albo tylko zamykal i nie otwieral, albo wcale nie dzialal, a odciecie bylo niby zamontowane, ale tez nie dzialalo...

kolesia przez ponad rok probowalem dorwac przez telefon, bylem kilka razy w tym warsztacie, gdzie mu mieli przekazac, ze ma sie ze mna skontaktowac (oczywiscie do tego nie doszlo) i wreszcie dzisiaj zadzwonilem do niego z innego numeru telefonu i odebral, a nasza gadka wygladala mniej wiecej tak:

Ja: damian?
Damian: no...
Ja: nie wiem czy mnie pamietasz - montowales mi alarm, centralny i odciecie w crxie
D: nie pamietam...
Ja: w czerwcu, w zeszlym roku
D: czlowieku, ile sie przez ten rok wydarzylo, jakbym mial wszystkich pamietac... o co chodzi?
Ja: mielismy sie umowic na poprawienie centralnego, odciecia i masz jeszcze moj akumulator... i nie moja wina, ze od ponad roku staram sie ciebie dorwac
D: nie mam zadnego akumulatora, wiec o tym mozesz zapomniec... u mnie gwarancja tyle nie obowiazuje, wygasa po 3 miesiacach, wiec nic nie musze poprawiac, a ty mnie nie musisz dorywac.. na razie

i sie rozlaczyl...

nie mam slow do takiego skur****stwa

[ Dodano: 2009-10-30, 16:21 ]


masz jakiś paragon, fakturę albo cokolwiek na tą robotę?
Mozesz mu nasłać jakis fajny urząd, niech go skontrolują dobrze, pewnie wyjdzie parę nieścisłości przy takiej kontroli :]
niestety nie mam zadnego potwierdzenia tej roboty, ale kolesiowi i tak nie odpuszcze...

niestety nie mam zadnego potwierdzenia tej roboty

w takim razie mozesz miec pretensje do siebie

ale szczerze tez bym nie odpuscil, ale napewno nie dopuscil bym do tego aby rok za kims ganiac


wiesz... myslalem, ze koles jest zajety albo moze stracil telefon czy cos... no ale teraz juz wiem ze leci w kulki i w jakis sposob mi za to zaplaci, ale jeszcze nie wiem jak

auta juz mu nie oddam bo teraz jakbym go nawet zmusil jakos do zrobienia tego, to mi cos spieprzy specjalnie albo cos w tym stylu

[ Dodano: 2009-10-30, 21:16 ]
tommywie, zgodnie z prawem handlowym gwarancja na wykonanie usługi wynosi 12 miesięcy w całej EU, postrasz go skarbówka że zataja dochody to od razu koleś zmięknie. Najlepiej to tam jedź i w jakiś sposób zarejestruj sobie rozmowę