ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Hej! Dzisiaj po powrocie z pracy odpaliłem auto po godzinie chcąc gdzieś wyskoczyć i słysze jakiś blaszany, metaliczny odgłos gdzieś z przodu! Jak lekko wejde na obroty po czym puszcze gaz to tylko w jednym przedziale obrotów słychać było takie "metaliczne brzęknięcie" coś jak rezonans jakiejś blaszki.Odniosłem wrażenie jakby to mogła być osłona kata ale może sie myle! Przejechałem kawałek i cholerstwo ustało więc już głupi jestem co to mogło być? Pewnie jak ostygnie znowu da o sobie znac! Może taki odgłos się pojawia jak kończy się kat?


Miałem tak samo i się okazało zę kata szlag trafił to wyciołem i ni ma
Lepiej jest wyciąć i wstawić czy "wybebeszyć" !Ja mam w dowodzie katalizator więc jak mam go wyrzucić to niech wygląda ,że jest! Jakiś problem z sondą po wycięciu kata miałeś ?Odczułeś jego brak?
Mi tak stukało i też się zastanawiałem co to jest i jak wpadłem na dziurę to się okazało ze obudowa kata odpadła
A co do samego kata to lepiej żeby coś tam wyglądało w obudowę kata kawałek rury i jest


Teraz znowu zrobiłem jazde próbną i jak jest zimny to słychać to metaliczne brzęknięcie a jak go rozgrzałem jest cisza! To mnie zastanawia!
po 5-6 latach z katalizatora i tak pozytku nie ma bo sie wypala

czasami powloka katalityczna sie spala i zamienia w taka kulke, ktora zaleznie od obrotow (przeplywu spalin) brzeczy :)

a czasami obudowa katalizatora od srodka jest juz przegnita/przepalon, im temp wyzsza tym odglos mniejszy, tak samo tyczy sie to obrotow

generalnie wycinasz to w PiS'du i wstawiasz badz to cos a'la kat, najczesciej opisany jako strumienica ktora kosztuje 60-70zl
Jeśli faktycznie okaże się,że jest to wina kata to go pożegnam i mam nadzieje nie będe miał jakiś niepożądanych objawów przez to typu spadek mocy,wzrost spalaniia itp..?Przez wstawienie np stumienicy albo wyprucie kata i pozostawienie samej puszki słyszałem ,że wydech robi się znacznie głośniejszy?
mi tak brzeczy oslona srodkowego
sprawdz sobie tą osłone bo to prawdopodobnie to ci brzeczy :)
Ja ostatnio jak wymieniałem rurkę, to prosiłem gościa zeby luknał na kata, bo po tylu latach moze byc to kitu, a on zapytał czy brzęczy, bo jak nie to jest ok. Potem i tak luknał i okazał sie bielutki - znaczy ok
Kat jak zdechnięty to też brzęczy.
Mam to samo jak zimny to brzeczy,ale po rozgrzaniu wszystko ok. Kat rozlecany i tyle, trzeba go wyciac i rure wspawac.
na 100% osłona kata wystarczy ją wyrwac miałem to samo a jak katalizator sie sypnie to nie brzeczy
szczepol, brzęczy.... niestety. Jego wyrypane "wypełnienie" się tłucze.