ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Problem zaczął sie po tym jak zmienialem radio..
Graj podlaczony kable poizolowane kaloryfer podpięty, wszystko niby git..
az do pierwszego zatrzymania.. bieg jałowy ,wskazania obrotomierza "0",silnik lekkie wibracje a po kilku sekundach wraca na 800 obr.
Mało mysląc na czerwonym polu do domu i na kompa.
Na Forum znalazłem ze przyczyną moze byc silnik krokowy i ze trzeba go wyczyscic i zrobic tzw RESET
Z braku czasu zaczołem od Reseta z nadzieją ze to wystarczy a tam zonk,bezpiecznik 7,5A odpowiedzialny za ECU przepalony..
Zmienilem bezpiecznik,auto zimne, termo sie wlaczyl ,wylączyl, a obroty dalej spadają praktycznie do zera..
Z nerwami do domu celem wyczyszczenia krokowca a tu nastepna niespodzianka.
Zanim dojechałem do domu obroty powrócily do normy.
Niby wszystko zicher a nastepnego dnia rano kolejna niespodzianka..
po przejechaniu kilku km obroty znow na "0"
I znow bezpiecznik 7,5 (ECU) przepalony
Wiec zaczołem od początku problemu t.j. radia..
Okazało sie ze ktos sobie "stały plus" do radia pociągnał od przycisku awaryjnych.
Tak wiec mało myslac pociągnolem sobie plus bezposrednio z akumulatora w kabel bezpiecznik 10A i od tego czasu niby wszystko gra ale nie wiem na jak długo..
Moze ma ktos pomysl co jeszcze moze byc przyczyną zbyt czestego przepalania sie bezpiecznika ECU i co ma z tym wspólnego radio czy swiatła awaryjne


może zacznij od skasowania jednego tematu ba są 2 identyczne
No dzieki za wyczerpujące odpowiedzi.. naprawde mi pomogły..
www.żal.pl
p.s. Nie sądziłem przed napisaniem adresu ze taka strona istnieje
ale ztcw to do radia ida 2 plusy....moze radio pociagnelo wiecej pradu i bezpiecznik siadl....


Tez mi sie tak wydaje bo od czasu jak pociagnolem stały plus bezposrednio z akumulatora problem nie powrócił.. thx