Rychtal ObwĂłd VI

To był wyjątkowy rok, takiego nie mieliśmy od 17 lat.
Pierwszy raz od 17 lat do marszałka sejmu wpływa wniosek, aby Jezusa
Chrystusa ogłosić królem, a na komendzie można zamówić taxi lub pizzę.
Wszystko zaczęło się od kampanii partii zwanej żartobliwie prawem i
sprawiedliwości, pod wdzięcznym tytułem `My dotrzymujemy słowa'.
W ramach „/my dotrzymujemy słowa, jeżeli mój brat zostanie prezydentem,
ja nie zostanę premierem/”, premierem został atrakcyjny Kazimierz,
pierwszy produkt medialny w Europie ¦środkowej. Rodzime Truman Show
potrwało pół roku. W tym czasie w ramach „/my dotrzymujemy słowa w
kwestii taniego państwa/”, powstało najwięcej w historii wolnej Polski
nowych ministerstw i sekretarzy stanu, z ministerstwem śledzi i morza na
czele. Mamy najwięcej w historii Polski marszałków sejmu i senatu oraz 4
wicepremierów. Dwukrotnie TK zanegował ustawy przegłosowane w odstępie
kilku miesięcy, co jest absolutnym rekordem. Mieliśmy w ciągu roku 3
rządy, w ramach tych samych partii, 3 rodzaje koalicji, na trzech
różnych pakietach "umów", do tego dwóch premierów i pięciokrotnie był
wymieniany minister finansów. Jeżeli mój brat zostanie prezydentem, ja
jednak zostałem premierem, ponieważ premier, który ma 78% poparcia
społecznego był za słaby, wymieniliśmy go na premiera, który ma 33%
poparcia, a premier, który miał 78% poparcia przegrał wybory na
prezydenta Warszawy.
Pierwszy raz od 17 lat Polska zobaczyła masówkę, 160 cm kompleksów
spędziło słuchaczy radiowęzła z Torunia do stoczni i uroczyście
przysięgało nie rozmawiać z Lepperem, po czym polazło i gadało, ale o
tym za chwilę.
Pierwszy raz od 17 lat w ministerstwie sprawiedliwości w randze
wiceministra zasiadł sędzia stanu wojennego i w randze ministra
koordynatora komunistyczny prokurator z lat 70. takiej kadry nie miał
nawet Leszek Miller. Na fali rewolucji moralnej marszałkiem sejmu, a
następnie premierem wybrano 4 krotnego recydywistę, członka powołanej
przez SB grupy politycznej, na co dokumenty widział brat. Premiera
recydywistę zdymisjonowano za warcholstwo, co było ewidentnym chamstwem,
by następnie w nocy bez kamer tuż po projekcji filmu o JP II wskrzesić i
wsadzić na szczyty władzy.
Od 17 lat nie mieliśmy w rządzie koalicyjnym klubu, który w ponad 50%
składa się z oskarżonych lub skazanych prawomocnymi wyrokami posłów,
znajdziemy w IV RP odnowy moralnej, posła pedofila, posłankę skazaną za
fałszowanie przepustek więziennych, europosła oskarżonego o gwałt,
rodzimego posła oskarżonego o gwałt, jego żonę oskarżoną o defraudacje,
posłankę, która zasłynęła, jako operatorka scen korupcyjnych, a
następnie została skazana przez komisje etyki i ta sama komisja
uniewinniła posłów korumpujących posłankę. Znajdziemy posła wyrzuconego
z klubu PiS za jazdę po pijaku, jest poseł wywalony z SO za awantury w
dyskotece, jest również poseł powołujący się na znajomości z ministrem
sprawiedliwości w czasie egzekucji komorniczej, za co został wywalony z
SO, cały ten kwiat polskiego parlamentaryzmu tworzy koalicyjne koło
narodowo - ludowe.
Pierwszy raz od 17 lat minister sprawiedliwości 80% czasu pracy
poświecił na konferencje, pierwszy raz minister pokazał społeczeństwu
jak się niszczy dokumenty przy okazji sprawy politycznej, gdzie o 6.50
prokuratura wkroczyła do PZU, na wniosek posła Kurskiego, członka sztabu
wyborczego PIS, który oskarżył Donalda Tuska o fałszerstwa polegające na
kupowaniu bilbordów od PZU. Jak się okazało nie było ani jednego świadka
potwierdzającego słowa Kurskiego, firma obsługująca PZU obsługiwała PIS,
nie PO, a sędzia w tej sprawie był minister, który był szefem kampanii
wyborczej PiS. Sprawę umorzono, poseł Kurski błaga na kolanach o ugodę.
To samo ministerstwo sprawiedliwości, w ciągu roku zresocjalizowało
Rywina, wypuściło Jakubowską i Jakubowskiego, łamiąc prawo aresztowało
Wąsacza, nie wyjaśniło ANI JEDNEJ SŁYNNEJ AFERY, łącznie z afera Rywina,
którą obecny minister jako członek komisji, ponoć rozwiązał w ułamku
sekundy, tylko ówczesne władze blokowały śledztwa. Pierwszy raz od 17
lat rząd, który popierał lustrację zamknął do spółki z klerem usta
księdzu Isakowiczowi, prezydent podpisał wadliwą ustawę lustracyjna, a
następnie sam znowelizował ją do poziomu ustawy, która obowiązywała
wcześniej. Nie złapano ani jednego członka układu, nie odebrano
emerytury ani jednemu ubekowi, za to opluto wielu opozycjonistów, w tym
nieżyjących jak Jacka Kuronia i uczynił to człowiek, który nie spędził
ANI JEDNEGO DNIA W KOMUNISTYCZNYM WIEZIENIU, A W CZASIE STANU WOJENNEGO
JAKO JEDYNY OPOZYCJONISTA Z KREGU WAŁĘSY SIEDZIAŁ U MAMUSI POD PIERZYNĄ.
Na tym tle pokazuje się najbardziej czytelny podział w IV RP.
Komuniści dzielą się na pisowych i pozostałych, z tym, że pisowi tacy
jak Gierek, Jasiński, Kryże, to dobrzy komuniści, pozostali są z układu.
Z układu są też wszyscy członkowie opozycji i media, z tym, że w tym
wypadku ważny jest kontekst i przydatność "układowa". Znany polityk
opozycji najpierw dostał propozycję objęcia rządu IV RP, potem ogłoszono
go morderca demokracji, by znów zaproponować mu miejsce w rządzie.
Pierwszy raz od 17 lat rząd, który nie zrobił nic w kwestiach
gospodarczych, nie wydał najmniejszego dokumentu, choćby najniższej wagi
regulującego jakikolwiek obszar gospodarczy, okrzyknął się twórcą 1
punktowej inflacji i PKB na poziomie 5 pkt. Pierwszy raz szef kancelarii
prezydenta, który wyleciał z niej za prowadzenie spółki z baronem SLD
Nawratem, która to spółka jest ulubieńcem prokuratora, po kilku
miesiącach karencji został szefem doradców premiera.
Pierwszy raz od 17 lat ministrem spraw zagranicznym jest kierowniczka
magla, która nie odróżnia dwóch najważniejszych dla Polski traktatów
regulujących stosunki z sąsiadami. Pierwszy raz od 17 lat 8 ministrów
spraw zagranicznych, a więc wszyscy uznali polską politykę zagraniczną
za szkodząca i ośmieszająca kraj. Nigdy dotąd w historii 17 letnich
zmagań z demokracja, prezydent nie odwołał spotkania na szczycie
tłumacząc się rozwolnieniem wywołanym artykułem w niemieckim brukowcu.
Nigdy dotąd polski premier nie żebrał o 4 minuty rozmowy z prezydentem
USA by w jej trakcie oddać z wdzięczności 1000 polskich żołnierzy na
misje `pokojowe'. Nie zdarzyło się od 17 lat, aby polski premier musiał
się tłumaczyć w Brukseli, że Polska nie jest krajem antysemickim, w
którym króluje homofobia i nigdy podobnych tłumaczeń nie uznano za
sukces dyplomatyczny. Nie zdarzyło się w wciągu 17 lat by prezydent
wygłosił 2 minutowe orędzie, oznajmiając, że nie rozwiąże parlamentu.
Nie było takiego przypadku by ministrem edukacji został szef
organizacji, której obecni, przyszli lub byli członkowie pali pochodnie
w kształcie swastyk, udawali kopulację z drzewem, oraz miedzy sobą. Nie
pamięta Polska takiego przypadku, by członkowie koalicyjnego rządu,
podawali rękoma weterynarzy środki wczesnoporonne przeznaczone dla
bydła, kobietom zgwałconym przez innych członków. Nie miał nigdy miejsca
taki przypadek by premier i prezydent z tytułami naukowymi tak kaleczyli
język polski, mówiąc "włanczam", "som", "Świętobliwość Biskup Rzyma",
oraz mlaskali, oblizywali wargi, odbijali w kułak, a pierwsza dama
zasuwała do samolotu z reklamówką.
To był najciekawszy rok od 17 lat, polskie władze w ciągu roku
wykreowały i sprzedały taki wizerunek Polski, który Świat pamięta z
początku XIX wieku. W ciągu tego roku nasze stosunki z Niemcami, UE i
Rosja zatoczyły koło i wróciły do czasów Układu warszawskiego i RWPG. W
ciągu tego roku wystąpiła największa fala emigracji od czasów stanu
wojennego. Z 3 mln mieszkań nie powstało ani jedno w ramach programu
rządowego z setek kilometrów autostrad w przyszłym roku powstanie 6 km
odcinek, stadionu narodowego w Warszawie nie będzie, ponieważ wygrał
niewłaściwy kandydat. Cały ten dorobek nazywa się IV RP, której nie ma
na żadnej mapie Świata, a powstał ten twór chorej wyobraźni w efekcie
rewolucji moralnej, która skal±, sił± i zapachem przypomina szambo
spuszczone z Giewontu do Jastarni. To był rok bliźniąt na kaczych
nogach, dziękujmy Bogu, że go przetrwaliśmy i prośmy, by już nigdy
więcej dobry Bóg podobnych dowcipów nam nie robił, niech, chociaż
pierwsza dama kupi sobie torebkę, a I strateg solidny klej do protez, do
gospodarki nie mieszajcie się jak przez ostatnie 12 miesięcy, a jakoś to
przetrwamy braciszkowie bosy, partyzanci kwatermistrze, komisarze
spółdzielczy, pionierzy, kołchoźnicy, rewolucjoniści moralni w walonkach.
Hhehehehe niezle. Kurde ale my mamy przesrane. Taki ladny kraj a rzadzony przez takich baranow
Zal, zal i jeszcze raz zal... Trzeba by jakies powstanie narodowe zrobic niestety zbyt wielu ludzi na to leje
a mi się podoba bo ich nie słucham i wogóle a jak włącze wiadomości to zawsze można się z czegos pośmiać
wogóle a jak włącze wiadomości to zawsze można się z czegos pośmia
Niby tak, ale ja srednio lubie sie smiac przez lzy...
No ale fakt- dzieki TVN24 mamy dostep do kabaretu 24h- na zachodzie tego nie maja ;P
No ale fakt- dzieki TVN24 mamy dostep do kabaretu 24h- na zachodzie tego nie maja ;P
hehe dokłądnie nic tylko pozazdroscić
a co do tej sytuacji to dla mnie niech się dzieje co chce i tak nie wiąże z Polską przyszłości niestety
A ja tak bardzo chcialabym zostac w Poslce.. :(
Komentarz do tekstu jest zbedny
Osoba, która wymyśliła ten tekst jest geniuszem . Dawno sie tak nie usmiałem
Przeczytalem calosc - tu chyba komentarz faktycznie jest zbędny tak jak Yenny napisala.
mamy dostep do kabaretu 24h- na zachodzie tego nie maja ;P
Maja maja, i jak ich weznie na rozterki to sobie wlaczaja polonijna tv i od razu odechciewa im sie powrotu do kraju a i humor lepszy. mowie w tym momencie calkiem serio.
Pozdro Łukasz
a ja wierze z ebedzie lepiej a moze sam sie wdrapie na szczyt i wciagne klubowiczow jako posłów bo Wy przynajmniej macie pasje i wierze ze kasa nie zaleje wam głow!! a pomysły macie dobre co to za problem siedziec i głowoswac i kase zbierac:( powinni pracowac charytatywnie albo powinni byc rozliczani z tego co robia i jak czesto bywaja na obradach( za ktore i tak dostaja kase)zyc nie umierac ..co myslicie o parti KHS??
a tak naprawde to powinna sie znalesc partia ktora bedzie chciała nareszcie zrobic Polske normalna a nie nienormalna
tylko zeby wygrac trzeba zrobic tak jak kaczynscy a dopiero pozniej zmienic taktyke!!
trzeba zamydlic oczy beretom:P
powinni pracowac charytatywnie albo powinni byc rozliczani z tego co robia
z ta praca charytatywna to nie przesadzajmy ale do jasnej cholery niech przynajmniej na 70% obrad tego pieprzonego sejmu będą a nie tak jak teraz jest ze sie kurde od swięta pokaża i jeszcze za to dostaja kupe kasy i juz nie powiem za czyje pieniadze to wszystko
i zdecydowanie przydało by sie ich bardziej kontrolowac
wieszco uwazam ze powinni charytatynie bo spojrz na wolontariuszy np. w hospicjach ..duzo trudniejsza praca i wiecej czasu poswiecone a nie masz kasy..p[owinno byc na odwrót politycy niskie diety a tym ktorzy daja cąłych siebei chociaz troche dopłacic
Przede wszystkim ludzie powinni zaczac chodzic na wybory.
Malo ktora ze znanych mi osob byla za Kaczynskim. Ale tez malo ktora poszla na wybory. Wiec mamy takeigo prezydenta, jakiego nam inni wybrali.
Jak to mowia - nieobecni nie maja racji. Wiec teraz nie ma co narzekac...