Rychtal ObwĂłd VI

Wsiadam do samochodu,odpalam jak zawsze bez żadnych problemów, ruszam spod bloku i dojeżdżam do pierwszych świateł 800m. Ruszam dalej, następne światła 500m dalej, dojeżdżam a tu mi accordeon dławić się zaczął, obroty spadły prawie do 0 chwilę powalczył i pupa, zgon. Odpalił od razu, sytuacja powtarzała się do póki się dobrze nie rozgrzał. Na PB i LPG identyczne zachownie, nie zauważyłem spadku mocy. Pierwsza myśl- silnik krokowy, tylko czemu na ciepłym jest ok? Będę na razie obserwował bo w tym tygodniu nie bardzo mam czas na mechanika.
[ Dodano: 2008-05-29, 17:29 ]
spróbuj zresetować komputer, ja tak miałem i odpiąłem czujnik temperatury ten pod aparatem zapłonowym z dwoma przewodami odpaliłem, złapał błąd,i zresetowałem komputer Może to był problem z komputerem albo styki na czujniku żle łączyły.Tego do końca nie wiem, ale pomogło
Jak tylko objawy się powtórzą zrobię jak napisałeś, zobaczymy. Dzięki za odpowiedź