ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Witam panowie mam pytanie w sumie to razem z Tomaszem25 mamy ten sam problem .
W skrócie to tak:
Moje autko stoi pod pracą 8 h gdy ja ciezko pracuje na mody a w drodze powrotnej do domku wystepuja nastepujace problemy:
- wsiadam do autka odpalam , czekam jakis czas aby sie rozgrzało i ruszam powoli z parkingu i w momencie gdy wjade juz na trase pojawia sie problem ,zazwyczej to sie dzieje u mnie przy redukcji z 2 na 3 silnik zaczyna dławic ( dusić) jest to chwilowa usterka gdy po chwili przestaje i wszytko wraca do normy , ale jesli nadepnę pedał gazu bardziej agresywnie sytuacja powraca po raz kolejny na chwilke . Da sie odczuc ze po całkowitym rozgrzaniu silnika taka akcja nie ma miejsca. Hmmmmmm znawacy co o tym sądzicie????

Dodam ze z Tomkiem rozmawialismy i on sam mowił ze to pewnie świece i przewody ale nawet po wymianie tych części problem nie znikł

Może to gaznik jest zasyfiony ??? jakie są wasze opinie??

Z góry dziękujemy za porady


a kiedy wymieniales filtr paliwa, to moze byc to wiec sprubuj go wymienic, koszt nie bedzie taki wielki
feniks, filtr wymieniony w niedziele

filtr wymieniony w niedziele
W sobote


Tylko i wyłącznie wina gaźnika, niestety japońce chyba nie przewidzieli że u nas temperatura powietrza osiąga często ok 0 lub poniżej. Spróbuj podziałać na gaźnik środkiem CARB SPRAY, zobacz czy Ci się nie zacina trochę gdzieś ta klapka taka co jest nad I przepustnicą, pobaw się w regulację ssania, a jesli kombinowałeś coś z dolotem to wróc do serii, powinno być lepiej. U mnie kiedyś normalnie po 10 km jazdy furkę zalało i zaczęła kichać i strzelać, zalało swiecę na 1 cylindrze. Po wyczyszczeniu tej świecy problem nie pojawił się jeszcze ale trzeba być na niego przygotowanym...