ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
cze wszystkim. mam problem. wlasnie przyjechalem do domu i woda z chlodnicy poszla sie jeba.. ale to chyba przez nie umiejetne wlanie plynu przez brata. do chlodnicy trzeba wlac do pelna a do zbiornika wyruwnawczego ile?? z gory dziekuje


yyy? a o co chodzi? jak można nieumiejętnie wlać płyn do chłodnicy : )

w chłodnicy lejesz do pełna ale nie musi się wylewać ;] a w zbiorniczku na boku masz napisane poziom MAX.

Jeśli wymieniał cały płyn w chłodnicy to jest normalne że jak odpalisz fure to bedzie wody ubywało ze względu iż powietrze jest wypychane z układu. Należy poprostu dolać płynu (teraz tego do -35 stopni C) i jechać. I najlepiej jest przed kilkoma następnymi jazdami kontrolować poziom płynu i dolewać jak ubędzie. Powinno znikać coraz mniej aż do stanu że będzie tak samo. Poprostu układ sie musi odpowietrzyć. No chyba że ciągle będzie Ci duuużo znikało to masz problem i będziesz pisał o tym dalej, ale nie będe Cie straszył narazie co się może też objawiać ubytkiem wody : P
ha chyba ze do petryga dolejesz borygo albo na odwrót wtedy wywali ci węzyki i wypryska ci cały płyn a to sie wiąże z zagotowaniem silnika i w najlepsztym wypadku wymianą uszczelek

znam jeden taki wypadek koledze ubyło troche płynu i dolał do boryga petrygo wywaliło mu kilka węzyków po kilku km i zagotował silniczek