ďťż
Rychtal ObwĂłd VI
Witam wszystkich, mam zapytanie odnosnie oleju, otoż to mam sobie accordke i mam juz 175 tys przejechane i jezdze na oleju shell helix racing 10W60 no i wszystko by obleciało bo cena jego nie jest az tak drastyczna ale gdyby mi silnik nie zjadał jakis litr na około 4-5 tys km, no a na takie dolewanie to troche sie nie kalkuluje wiec sie zastanawiam nad zmiana oleju tylkjo na jaki bo 5W40 to juz chyba odpada bo ten olej 10W60 ma bardzo dobra struktóre i wogóle klase lepkosci temperatury pracy bardzo dobre itp itd, no zbliza mi sie wymiana wiec nie wiem na jaki zmienic, a teraz na rynku pojawił sie olej Liqui Moly i tak mysle nad 10W40 Mos2, czy moze jakis inny półsyntetyk ale narazie tak mysle bo nie wiem czy hondy jezdza na takim oleju jak Liqui Moly a zupełnie taniego nie chce lac bo chce jeszcze hondka pojezdzic hm no i mam dylemat, chyba ze jeszcze zainwestowac w wymane uszczelniaczy choc wolał bym spróbowac zmienic olej, no nie wiem szukam porad z góry dzieki pozdrowionka


1litr na 5 tys km to jest nic :) Zmień na jakis 10w40.
Polecam motula sam właśnie taki zakupiłem 135 zł za 5 litrów

1litr na 5 tys km to jest nic :)
hmm dla mnie 1 L na 5 tys km to sporo oleju spalonego. Bez obrazy ale zdrowy silnik chyba ne powienien tyle oliwy zabierać. U mnie na 8-9 tys ubylo moze ok 0,2 L (a silniczek krecony jest nieraz wysoko o ile ma to wplyw na zurzycie). Ja bym sie juz zastanawial dlaczego tyle oleju "wsiąka", ale to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam.
jak ci tyle wciaga to zmiana chya jedynie na mineralny czego nie polecam. Wez gdzies sie umow i niech ci sprawdza co jest nie bangla, bo 1l na 5kkm to troche za duzo.


grzesvtec, zostań przy tym co masz, a na pewno nie zmieniaj na żaden 5W40 bo wtedy dopiero zobaczysz jak leci.

Ja pomykam na shell helix ultra racing 10W60 (ty pewie też na ultra bo nie wiem czy jest inny 10W60) i na 15000km robię jedną dolewkę około 0,4l po 9-10 tys.

bo 1l na 5kkm to troche za duzo.

Hmm zalezy od stylu jazdy. Tragicznie to to nie jest.
1l na 5 tysiaków i ty sie martwisz? chyba ze jezdzisz jak emeryt i nie przekraczasz 3500 obrotków to faktycznie problem
Ja silnika nie oszczedzam i czasami dam mu w kosc ciagnac wskazowke na czerwone pole (oczywiscie nie krece go zawsze do 6500 rpm bo na paliwo bym nie wyrobil ale ze 3 razy w tygodniu pojezdze sobie "dla rozrywki" ).Ale takie spalanie oleju jest dla mnie wynikiem raczej dziwnym. Moze to zalezy od silnika ale dolewka od zmiany do zmiany ok 2L to sporo dla mnie i tak. Ja odo ostatniej zmiany nie musialem otwierac dodatkowej banki z olejem (8500 przejechane od zmiany a ubytku niewiele). Moze dla twojego silnika to normalne
Jak jezdzisz na 10w60 to nie zniemeniaj na zaden inny przy takim poborze. 10w40 raczej bedzie ci bralo wiecej, niz ten co teraz lejesz. Mozesz zmienic olej na valvolina vr1 10w60, bedzie chyba troche tanszy niz ten shell. Ja kupuje 4 litry za 150zl.

Hmm zalezy od stylu jazdy. Tragicznie to to nie jest.
1l na 5 tysiaków i ty sie martwisz? chyba ze jezdzisz jak emeryt i nie przekraczasz 3500 obrotków heeee moze tragicznie to nie jest a moze ....... to fakt zależy od stylu jazdy, ten silniczek lubi trochu brac to tez fakt i to zależy jak sie go depta.
Ja mojemu tez pokazuję gdzie jest odcięcie a przy jeździe po autobanie nie schodzę z 160 (no fakt dużo tych jazd nie ma miedzy wymianami no ale) ale od wymiany do wymiany tyle co nic mi idzie.
hmm, 1l/5 tyś, to jednak trochę dużo. Moja bierze na 1400 km. ok. 350 gram. ale pałuję ją od samej Warszawy do Jeleniej Góry.
należy sprawdzić jedną rzecz. Czy już kiedyś wymieniałes olej? jeżeli to twoja pierwsza wymiana, to może sprzedający powiedział Ci, że olej jest nowy, a nie jest i ma np. 25000 km. Może tak być, olej jest wypracowany i będzie brało. Jeżeli nie jest tak, to dobra rada wyczyścić przepustnicę, albo sprawdzić podciśnienia, właszcza odmę, czy nie cignie nią za dużo. U mnie wyczyszczona przepustnica i mniejsze zużycie. Nawet mechanik poradził, abym kupił odmę z malucha i tam jest jaks sprężynka, że będzie zatrzymywała olej w odmie, a drożność dla powietrza będzie. Niezły patent ale jeszcze nie próbowałem.

pozdrawiam, i polecam mechanika dla pewności będzieśz lepiej spał. Aaa i teraz jest darmowy przegląd w hondzie, wybierz sie w Rybniku masz serwis, koło ronda i chyba dawnego BP.
W ogóle ozdrawaim Rybnik mam żonę z Rybnika, jak kiedyś będę u Teściowej to musimy sie spotkać.
mnie przed remontem palił z jazdą emerycka 1l/1000km

hmm, 1l/5 tyś, to jednak trochę dużo. Moja bierze na 1400 km. ok. 350 gram. ale pałuję ją od samej Warszawy do Jeleniej Góry.

Czy ja dobrze rozumuję piszesz, że 1 litr na 5tys km to dużo bo u ciebie na 1,4 tys km zżera 350gram

Policzmy:

5000 : 1400 = 3,57
3,57 x 350g = 1249,5 gram
Ciężar właściwy oleju wynosi ok 0,85 kg/litr = 850 gram /litr
1249,5 g : 850 g/litr = 1,47 litra

Skąd u ciebie takie sądy i przede wszystkim taka dokładność

Pozdr.
Ciężar właściwy oleju wynoci 8500N/m^3 przyjąłem gęstość podaną przez krzysiu, a swoją droga rzeczywiście schumiwsh, jestes bardzo dokladny albo chodzilo ci o "ml"

to dobra rada wyczyścić przepustnicę
Nie widze wplywu czystej czy brudnej przepustnicy na branie oleju przez silnik....
oki, macie rację, że to rotchę niedokładne, ale

prede wszystkim chodziło mi o ml. oczywiście, a po drugie byłem na kampanii w H. i wyłapali mi duży ubytek oleju w okolicach rozrządu. Z zewnątrz nic nie widać ale od spodu maskra. dltego też bierze.

sorrki za nieokładność. następnym razem będzie lepiej, a poza tymjakoś dziwnie wydawało mi sie że mówimy o 500km nie wiem dlaczego nie pytajciejakieś zaćmienie cholerne.

oddaję honor kolezy.

yłapali mi duży ubytek oleju w okolicach rozrządu. no wymieniamy zimerig i będzie git
no tak zmering, ale do wymiany rozrządu zostało ok.15.000 km wiec wymienilem wszystko.