Rychtal ObwĂłd VI

silnik 2.0 16V 131KM
klima
elektryczne i podgrzewane lusterka
elektryczne szyby x4
spryskiwacze lamp przednich
poduszka powietrzna
abs
wspomaganie kierownicy
elektryczny szyberdach
[ Dodano: 2007-07-07, 02:50 ]
Kurde no fajne auto, pewnie Tobie się podoba strasznie. Ale jesli chodzi o mnie to niestety nie jest to moj typ. Wykonczenie w drewnie jest raczej dla emerytów, a 130km w takim duzym aucie furory nie robi na drodze. Na dodatek nie lubię nakładek na wydech i to okropnie. Mam nadzieję że chociaż jest w dobrym stanie technicznym i że możesz coś pomodzić. Choc planów żadnych też nie widzę... Fotki marnej są jakości więc może temu wybrzydzam. Mam nadzieję że się nie obrazisz za moją wypowiedź. Autko niech Ci długo i dobrze służy. Bede obserwował postępy w pracy i mam nadzieję że wkrótce zmienię swoje zdanie do Twojego auta. Pozdrawiam
plany są przede wszystkim aluski jakieś 17" albo nawet 18" i jak odłoże wieksza kase to planuje wsadzic do mojej Hondziny 2,2Vti 185KM a zdjęcia słabej jakości bo robione komórką,niestety moja cyfrówka nie przeżyła upadku:/ a co do mocy to 130 kuców to nie duzo ale przyspiesza w 9,5 do setki i rozpedza sie do 220 km/h i czas przejazdu na bramkach do Krakowa to 15 minut:)
No życzę powodzenia przy SWAPie... Jestem ciekaw czy sie uda. Nie lepiej było kupic hondke 2.2? Niz teraz dodatkową kasę wydawać na swap do którego pewnie raz nie dojdzie... a dwa moze sie nie udac a trzy to trzeba po ch... czesci wymienic a i tak zawsze czegoś brakuje... Ja gdybym robił swap to minimum na b18 ktorego nie ma seryjnie w solkach. Bo to by mialo sens. Aluski popieram. Super beda wygladac ale tylko do pierwszej dziury. A koszty opon o matko... Ale jesli nie szkoda Ci kasy Ja życzę tylko powodzenia i czekam na fotki z planowanym swapem
a wiec tak nie kupilem Hani 2,2 bo tak szczerze to jechalem do niemiec po omege 2,5 V6 a ze to bylo w 2004 roku to one jeszcze staly drogo i w kiepskim byly stanie,przynajmniej te na ktore natrafialem,az wkoncu po 3 dniach pod Sttutgardem znalazlem Hanie w dobrym wyposazeniu i stanie technicznym no i po jezdzie testowej ja wzialem i nie zaluje tego wyboru.
No i wporzo Dobrze ze sie atmosfera wyluzowała tak na marginesie bo nie chcialem juz u Bazy robic Ot w temacie.
Życzę tylko powodzenia w uzytkowaniu autka. Mam nadzieje ze te auta co objechales teraz są złomowane a właściciele kupują Hondy Czekam na ładne foty z wypasionymi felami i na naprawdę grube mody. A co do swapa... no to juz powiedzmy Twoj wybór. Nie bede Ci wybijał tego z głowy. Choć skoro piszesz ze tak dobrze Ci akordeonik chodzi to musimy kiedys razem na kresce stanąć - tak dla wlasnej rozrywki Pozdrawiam i juz nie bede docinał
PS. Jak bedziesz mial mozliwosc to wrzuc porzadne foty.
Wykonczenie w drewnie jest raczej dla emerytów, a 130km w takim duzym aucie furory nie robi na drodze.
Ja kupiłem Accordeona ze względu na wygodę, co sobie cenię (kilka lat jazdy F Scorpio). Lubię sobie pojeździć spokojnie na dłuższych trasach (chociaż nieraz przycisnąć też jest dobrze i Accord daje radę). Jak dla mnie kupno samochodu co ma 250 km do jazdy po mieście i na polskie drogi jest małym nieporozumieniem. Jak widać każdy ma swoje priorytety i kryteria ;).
Wykonczenie w drewnie jest raczej dla emerytów, a 130km w takim duzym aucie furory nie robi na drodze.
Mati ale Ty się ostatnio zmierzły zrobiłeś ale po krótkiej rozmowie rozumiem.
dudus-1984 jak chcesz w tym klubie mieć przyjaciół a nie wrogów to lepiej patrz co piszesz (mówię o innych postach) i uwierz mi że są tu ludzie którzy potrafią i jeżdżą trzy razy szybciej niż Ty. Żaden wyczyn smigać między bramkami do Krakowa bo to akurat nie świadczy dobrze o kierowcy że robi w tyle a tyle minut.
Po nicku widzę że trochę młodszy jesteś więc mi nie mów że masz doświadczenie i zrobiłes już masę kilometrów.
toki, a ja się cieszę że mnie zrozumiałeś. Bo czytając tylko ten post mozna pomysleć że jakiś agresywny jestem Ale nie bedziemy juz o tym gadac. Zeby nie bylo OT to powiem że furka bardzo fajna bo seryjna
więc mi nie mów że masz doświadczenie i zrobiłes już masę kilometrów.[/quote]
a więc tak prawko mam od 6 lat.moim pierwszym autem fordem sierra 2.0 zrobilem nim ponad 200.000 kilosów,Hondziną juz jakies 50.000 stuknąłem a nie wliczam tego co zrobiłem innymi autami po które śmigaliśmy do dojczów.
takiej odpowiedzi się spodziewałem... Czyli robisz rocznie ponad 50 tys.km??? Mam jednego kolegę który służowym autem robi 50-60 tys. rocznie i bokiem mu to wychodzi a ponadto kozaka nie tnie choć uważam że jeździ dość dobrze. Przez 5 lat pracy zrobił autem 300tys. Nigdy w jego wykonaniu nie słyszałem takich opowieści jak to focusem 1.8TDCi złoił audi albo bmw.
Nie obraź się ale z kilometrami nabiera się też rozumu...
dudus-1984,
a więc tak,dwa tygodnie temu zainwestowałem w filtr stożkowy,splanowana została także głowica i koło zamachowe
[ Dodano: 2007-09-16, 22:58 ]